Nastrojowe nuty

czyli co nam w duszy gra - o muzyce fantastyczniej i fantastyce muzycznej

Moderator: RedAktorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Gesualdo
Niegrzeszny Mag
Posty: 1752
Rejestracja: pn, 01 wrz 2008 14:45

Post autor: Gesualdo »

Yesterday

Gra Wadim Brodski. Najwyższa półka.
"Jestem kompozytorem i coś pewnie chciałem, ale już zapomniałem."


Awatar użytkownika
Radioaktywny
Niegrzeszny Mag
Posty: 1706
Rejestracja: pn, 16 lip 2007 22:51

Post autor: Radioaktywny »

Broken Sword of Justice
Lost Wings
Crying Alone
Hear Our Prayer
Wzruszyłem się, takie to piękne i chwytające za serce. Yuki Kajiura jest zaiste genialną kompozytorką.
There are three types of people - those who can count and those who can't.
MARS!!!
W pomadkach siedzi szatan!

Awatar użytkownika
Gesualdo
Niegrzeszny Mag
Posty: 1752
Rejestracja: pn, 01 wrz 2008 14:45

Post autor: Gesualdo »

Tak mnie naszło.

Średniowieczna sekwencja Dies irae (dzień gniewu), wykorzystywana w mszach żałobnych.

Oryginalna melodia z tekstem

Inspiracja melodią:
-Franciszek Liszt - Totentanz -
Icz.
IIcz.
(świetne wykonanie)
-Hector Berioz - Symfonia "Fantastyczna" Vcz.

Wykorzystanie tekstu sekwencji:
W.A. Mozart - Requiem
G. Verdi - Requiem
A. Dworzak - Requiem
"Jestem kompozytorem i coś pewnie chciałem, ale już zapomniałem."

Awatar użytkownika
Metallic
Kadet Pirx
Posty: 1276
Rejestracja: sob, 22 mar 2008 21:17
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Metallic »

"...handlarz starym książkami odkrywa, że jego zarośnięte chwastami, najzwyklejsze w świecie podwórko jest znacznie dłuższe, niż się wydaje - w istocie sięga ono aż do samych bram piekieł."

Awatar użytkownika
Cień Lenia
Zwis Redakcyjny
Posty: 1344
Rejestracja: sob, 28 paź 2006 20:03

Post autor: Cień Lenia »

RHCP - Californication (Live in Poland)
Pamiętny koncert w Chorzowie - John wzniósł się IMO na wyżyny, zwłaszcza w tym kawałku.

Awatar użytkownika
Gesualdo
Niegrzeszny Mag
Posty: 1752
Rejestracja: pn, 01 wrz 2008 14:45

Post autor: Gesualdo »

Philip Glass - sztandarowa postać nurtu minimal music.
Te kompozycje mają coś w sobie. Uspokajają.

Einstein on the beach

Freezing

Metamorphosis One

Opening

A tutaj link do fragmentu filmu pt. Koyaanisqatsi. Jak tylko znajdę czas, to pooglądam, ponieważ strasznie mnie zaciekawił. Można poczytać o tym dziele w internecie. Polecam.
"Jestem kompozytorem i coś pewnie chciałem, ale już zapomniałem."

Xiri
Nexus 6
Posty: 3388
Rejestracja: śr, 27 gru 2006 15:45

Post autor: Xiri »

Cień Lenia pisze:RHCP - Californication (Live in Poland)
Pamiętny koncert w Chorzowie - John wzniósł się IMO na wyżyny, zwłaszcza w tym kawałku.
Świetny kawałek. To taki typ muzyki, który słucha się latami i się nie nudzi. Jak w moim przypadku. Tyle że wolę remiksy bardziej od oryginału.

Awatar użytkownika
Lux Perpetua
Fargi
Posty: 453
Rejestracja: pt, 23 lut 2007 18:51

Post autor: Lux Perpetua »

Pudelsi - Boski ogród.
Jak ja lubię tę psychodelię! W końcu... 'Psychopop';)
I am the one who tells the story.
Oh, I don't what made me, what gave me the right,
to mess with your values, and change wrong to right.

Awatar użytkownika
Gesualdo
Niegrzeszny Mag
Posty: 1752
Rejestracja: pn, 01 wrz 2008 14:45

Post autor: Gesualdo »

Jeszcze więcej Glassa:

Koncert skrzypcowy:
-I cz.
-IIcz. (wersja dla panów ;))
-IIIcz.

Koncert wiolonczelowy:
-I cz.
-IIcz.
-IIIcz.

Symfonia nr 3, IIIcz.
"Jestem kompozytorem i coś pewnie chciałem, ale już zapomniałem."

Awatar użytkownika
baron13
A-to-mistyk
Posty: 3516
Rejestracja: sob, 11 cze 2005 09:11

Post autor: baron13 »

Nie udało mi się zweryfikować tej anegdoty. Podobno na 100 lecie śmierci (?) Kościuszki przygotowywano we Lwowie w jakimś kościele wykonanie Requiem Mozarta. Części próbowano nie pokolei. Dies irae wylądowało gdzieś na końcu. Do kościoła przyszły zakonnice. No i przy Dies irae zaczęły z krzykiem uciekać. Uznały, że diabły przebrały się za artystów i piekielny hałąs czynią.

Awatar użytkownika
Gesualdo
Niegrzeszny Mag
Posty: 1752
Rejestracja: pn, 01 wrz 2008 14:45

Post autor: Gesualdo »

Baronie, ciekawa anegdota. Choć mnie osobiście z diabłami hasającymi po świecie kojarzy się bardziej Dies irae z Requiem Verdiego. Ciekawe, co by wtedy zrobiły owe zakonnice?
"Jestem kompozytorem i coś pewnie chciałem, ale już zapomniałem."

Awatar użytkownika
baron13
A-to-mistyk
Posty: 3516
Rejestracja: sob, 11 cze 2005 09:11

Post autor: baron13 »

Chyba nie wiedziałem, że Verdi Requiem napisał, choć, zdawa mi się, na skutek przypomnienia, że wygrzebałem w wojewódzkiej Bibliotece o której Margo wspominała. Swoją drogą, odbiłem się trochę od słuchania. Były czasy, że nie tylko wymieniałem utwór i wykonawcę, ale jeszcze reżysera dźwięku. W Polskich Nagraniach (Zagraniach?) bylo dwa nurty: jeden modernistyczny z tendencją do zachowania maksimum pasma i tradycjonalistyczny reprezentowany głównie przez jednego gościa, który opiłowywał pasmo. Czasami robił to genialnie, czasami wychodziła masakra. Tak na marginesie muzyki, miałem okres fascynacji muzyką elektroniczną. Kiedyś byłem we wrockowej filharmoni na wykonaniu Nocy Na łysej Górze najpierw wg Tomity potem filharmoni. Jeśli mierzyć ilością decybeli muzycy wygrali wielkim bębnem (nie wiem jak się to nazywa, wiem, że osiąga 25 watów mocy akustycznej w paśmie 22 - 30 Hz). Dziś jakoś zdecydowanie wolę wykonania ręczne. Natomiast jeśli chodzi o mocne środki wyrazu, to maksa zaliczyłem chyba w zeszłym roku na Wratislawia Cantans podczas wykonania Muzyki Królewskich Ogni Sztucznych. Jakaś pani wystraszona bliskim wybuchem jednego z ogni trzepneła mnie parasolką w łeb. pewnie podobnego uczucia doznało Kobyszczę Szczęścia kopnięte przez Trurla. Swoją drogą Mikrokosmos Bartoka grozi podobnymi doznzniami, jak go się słucha w domu.

Awatar użytkownika
Gesualdo
Niegrzeszny Mag
Posty: 1752
Rejestracja: pn, 01 wrz 2008 14:45

Post autor: Gesualdo »

"Jestem kompozytorem i coś pewnie chciałem, ale już zapomniałem."

Awatar użytkownika
in_ka
Fargi
Posty: 444
Rejestracja: ndz, 25 mar 2007 22:26

Post autor: in_ka »


ODPOWIEDZ