Rozumiem, że to w ramach Antyradiowej inicjatywy "najmniejszego koncertu świata":-P :-P
Nie, to w ramach "Głupich, acz śmiesznych wyczynów Małego i Filipa". :D
A co do tego, co się przytrafiło - pogo jest u metalowców. Wot, popychanie się i takie tam. Nikt nie kopie karła, żeby ten pociesznie zrobił fikołka do tyłu.
Najmniej pamiętam zajęcia w szkole,
bo żaden z nas się tam nie nadawał. Awantura - Pokolenie nienawiści
Laris pisze:A co do tego, co się przytrafiło - pogo jest u metalowców. Wot, popychanie się i takie tam. Nikt nie kopie karła, żeby ten pociesznie zrobił fikołka do tyłu.
O_O
To o jakim my gatunku muzycznym tu mówimy?
There are three types of people - those who can count and those who can't.
MARS!!!
W pomadkach siedzi szatan!
Kocham, kocham, kocham muzykę celtycką!!! A tak się pięknie złożyło, że dziś i jutro jest w Warszawie festiwal celtycki. Nasłuchałam się boskich irlandzkich melodii, rozkosznie się wytańczyłam, a przezabawny konferansjer zafundował kupę śmiechu. Tylko jak zawsze patrzyłam z zazdrością na genialnego skrzypka zespołu Beltaine - JA TEŻ CHCĘ TAK GRAĆ!!!
Ech, powiem Wam tyle - konwenty, teatr, kino, rower, koncerty metalowe - wszysstko fajnie, lecz koncerty muzyki celtyckiej to jest to, co naprawdę czyni ze mnie szczęśliwą istotę!!! Oby jak najwięcej takich w Warszawie!!
I oby mój zamiar sierpniowego wyjazdu do Będzina na festiwal się powiódł:-)
There are three types of people - those who can count and those who can't.
MARS!!!
W pomadkach siedzi szatan!
No to, ontopicznie - 09.06.09, Warszawa, klub Progresja, 20.00 - na scenę wejdzie jeden z czołowych przedstawicieli irlandzkiego folk-rocka - zespół FLOGGING MOLLY. Bilety już do mnie jadą... ;)
No proszę:-) Dzięki za info;-) Chociaż nie wiem, czy w świetle moich obecnych wydatków zdołam wysupłać 45 zł. I nie wspominaj mi Ty o Progresji - we wtorek mam tam występ! <gulp>...
There are three types of people - those who can count and those who can't.
MARS!!!
W pomadkach siedzi szatan!
- trafienie na nie tą ulicę, nie tej dzielnicy Wa-wy - 9zł za bilet dobowy
- ponad godzina spędzona na podróży na Bemowo - kupa sił i potu
- uściśnięcie ręki Dave'a Kinga i koncert życia - BEZCENNE.
Ekhm... Panie i panowie, można przestać wylewać łzy z powodu nieobecności na Openerze, albowiem 19 listopada na Torwar zawita Placebo. Alleluja. Czy ktoś z forum się wybiera?;) Bo ja już nie mogę się doczekać:D
I am the one who tells the story.
Oh, I don't what made me, what gave me the right,
to mess with your values, and change wrong to right.
W ten czwartek w ramach imprezy promującej Festiwal Nowa Muzyka będzie można w Katowicach za darmo posłuchać The Washing Machine (nie znam), Kamp! (znam, dobre, chociaż mało znane) oraz Fisza. Polecam, zwłaszcza forumowiczom z Katowic.
Ale tak naprawdę nie miałbym nic przeciwko umieraniu, gdyby nie następowała po nim śmierć - Thomas Nagel
No i po występie Lady Pank w Dusznikach. Dali czadu! Choć osobiście brakowało mi tam jednego kawałka.
"...handlarz starym książkami odkrywa, że jego zarośnięte chwastami, najzwyklejsze w świecie podwórko jest znacznie dłuższe, niż się wydaje - w istocie sięga ono aż do samych bram piekieł."