Generalnie to zespoły, które grają wieczorem/nocą na Woodstocku siłą rzeczy "zbierają" sporą publikę.kiwaczek pisze: Czytałem też, że na Przystanku Woodstock (chyba 2005) zebrali olbrzymią publikę i dali jeden z najlepszych koncertów.
Jeśli zaś mowa o samym koncercie, to specjalnego wrażenia na mnie nie zrobił. Może to ten deszcz, może przez tą mgłe Tak czy siak, było dość sennie. Nie żebym nie lubił owej kapeli, wręcz przeciwnie. Jednak moim zdaniem to muzyka do nieco bardziej kameralnych miejsc. Nie byłem na koncercie w Muzeum Powstania Warszawskie, ale jestem przekonany, że tam chłopaki wypadli dużo lepiej.
Co do innych płyt - pierwsza do mnie nie trafia, trzeciej jeszcze nie miałem okazji poznać. Z chęcią wybrałbym się na koncert, ale w pobliżu mnie cisza.