Esensja i jej blog

czyli wszystko o periodykach, które nie są Fahrenheitem

Moderator: RedAktorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Gata Gris
Kurdel
Posty: 701
Rejestracja: sob, 18 paź 2008 09:23

Post autor: Gata Gris »

Achika pisze:kolejny felieton właśnie zawisł. Tym razem o trudnych książkach.
Achiko, poruszyłaś temat, który jest mi bliski, a zbliżył się jeszcze bardziej po lekturze "Ślepowidzenia". Mój zasób słownikowy ma się nieźle, tyle że z racji wykształcenia humanistycznego, leksyka techniczna, fizyczna i metafizyczna jest w mniejszości. I faktycznie przy pierwszym kontakcie z powieścią tak nią naszpikowaną, jak "Ślepowidzenie", poczułam szacunek. Drugim uczuciem było wkurzenie, bo czytam na ogół albo na tapczanie, albo w tramwaju, i bieganie co kilka minut do googla, by przetłumaczył niezrozumiałe terminy, jest niekomfortowe albo wręcz niemożliwe. Trzecim uczuciem było wspomnienie młodości, gdy czytałam pierwszą powieść w języku obcym, rozumiejąc co piąte słowo. A gdy już przedarłam się przez "Ślepowidzenie" do końca, poczułam rozczarowanie, bo za tą terminologiczną blokadą nie stało nic, czego nie można by przekazać mniej hermetycznie. Tylko czy wtedy ta powieść byłaby taka modna i budziła tyle dyskusji?
Przypomniało mi się, jak w czasach studenckich, odróżnialiśmy "dobrych wykładowców" od "złych". "Źli" mówili niezrozumiale, wręcz bełkotali jakimś pseudonaukowym slangiem, gdzie przeważały słowa niezrozumiałe po polsku, a co dopiero po rosyjsku. "Dobrzy" potrafili najtrudniejsze problemy przekazać jasno i klarownie, co nie znaczy że prymitywnie. Sądzę, że pisarzy można traktować podobnie.

P.S. Twoje herbatki przygotowujesz w czajniczku, z całym ceremoniałem rozgrzewania ścianek, itp?
Bardzo lubię czytać! Na świecie jest tyle wspaniałych książek! Ja na ten przykład mogę pić miesiąc albo dwa, a potem wziąć i przeczytać jakąś książkę... I ta książka wyda mi się taka dobra, a ja sobie taki zły, że się okropnie denerwuję...

Awatar użytkownika
Achika
Ośmioł
Posty: 609
Rejestracja: pt, 22 sie 2008 09:23

Post autor: Achika »

Z zawstydzeniem przyznaję, że w zwykłym kubku...

Parzoną w czajniczku dostaję u jednej mojej przyjaciółki w Warszawie i wtedy mam uczucie, że jestem częstowana czymś specjalnym i cudownym. :-)

Awatar użytkownika
Gata Gris
Kurdel
Posty: 701
Rejestracja: sob, 18 paź 2008 09:23

Post autor: Gata Gris »

Achiko, to nie jest wcale trudne. A czajniczek "zawarki" zapewnia możliwość dolewki przy dłuższych felietonach. A co z tym pieprzem - pływa w kubku podczas picia?

P.S. Przepraszam, jeśli to offtop - ale w tym przypadku herbaciana esencja jest nierozerwalnie związana z Esensją...
Bardzo lubię czytać! Na świecie jest tyle wspaniałych książek! Ja na ten przykład mogę pić miesiąc albo dwa, a potem wziąć i przeczytać jakąś książkę... I ta książka wyda mi się taka dobra, a ja sobie taki zły, że się okropnie denerwuję...

Awatar użytkownika
Achika
Ośmioł
Posty: 609
Rejestracja: pt, 22 sie 2008 09:23

Post autor: Achika »

Pływa. Ja mam już chyba spalone kubki smakowe, bo prawie nic nie czuję (podobnie jak z imbirem, który jest przyprawą o ostrym smaku, więc na początek radzę zaczynać od jednego plasterka, szczególnie, że imbir zaparza się wolniej niż herbata i w związku z tym pod koniec kubka jego smak jest wielokrotnie mocniejszy).

Awatar użytkownika
Q
Nexus 6
Posty: 3226
Rejestracja: wt, 25 lis 2008 18:01

Post autor: Q »

Achiko, ktoś od Was zareklamował mi niniejszym "Matter" Banksa. Myślałem,że po prostu sprawny space operowiec z niego, a jak se czytam najnowszą recenzję, to jakieś warstwy, głębie, poziomy... Więc w materrii tej "Materii" powiem, że chętnie bym ją w Polszy rychło zobaczył.

No i jeszcze (odgrzewane o ile mnie pamięć nie myli) opowiadanko "Jango i Boba" mnie zauroczyło, z powodu tych peryheliów, orbit i ekliptyk głównie... ;-)
forum miłośników serialu „Star Trek”, gdzie ludzi zdolnych do używania mózgu po prostu nie ma - Przewodas

Awatar użytkownika
Achika
Ośmioł
Posty: 609
Rejestracja: pt, 22 sie 2008 09:23

Post autor: Achika »

Przekażę autorce, ucieszy się. Odgrzewane ono nie jest, powstało jaki rok temu - wiem, bo byłam beta-readerką. Nawiasem mówiąc, kolejny tekst tej samej autorki czeka na publikację, a kilkunastorozdziałowa powieść się pisze. Wszystko starwarsowe, of course.

Awatar użytkownika
Q
Nexus 6
Posty: 3226
Rejestracja: wt, 25 lis 2008 18:01

Post autor: Q »

Achika pisze:Przekażę autorce, ucieszy się.
Będę zobowiązany :-)

BTW. zabawne jest to spojrzenie na dwóch starwarsowych twardzieli (jednego jeszcze in spe) od babsko-emocjonalnej strony. Jeszcze ciekawsze, że polską gwiezdnowojenną literaturę piszą głównie Damy (w tym niejaka Achika ;-) ), podczas gdy na Zachodzie utwory tego typu (oficjalne i nieoficjalne) tworzą głównie faceci...
Achika pisze:Odgrzewane ono nie jest, powstało jaki rok temu
I wtedy chyba już je widziałem w "Esensji".
forum miłośników serialu „Star Trek”, gdzie ludzi zdolnych do używania mózgu po prostu nie ma - Przewodas

Awatar użytkownika
Achika
Ośmioł
Posty: 609
Rejestracja: pt, 22 sie 2008 09:23

Post autor: Achika »

Z tymi facetami to serio? Kiedyś (no dobra - 8 lat temu to było...) sporo siedziałam na fanfiction.necie i tam było co najmniej 90% autorów płci żeńskiej. Miałam raczej wrażenie, że to w Polsce jest odwrotnie, bo na (nielicznych) stronach z fanfikami starwarsowymi napotykałam raczej męsko brzmiące pseudonimy...

Awatar użytkownika
Q
Nexus 6
Posty: 3226
Rejestracja: wt, 25 lis 2008 18:01

Post autor: Q »

Achika pisze:Z tymi facetami to serio?
Z fanfikami to nie wiem. Mówilem raczej o "oficjalnym" SW EU: Zahn, Stackpole, Allston, Stover, Luceno, Perry, Krepshyn, Reaves, Bear, Brooks, Foster, Bisson, Stewart, swóch Williamsów, Denning, Keyes, Salvatore czy - za przeproszeniem Anderson. Same chłopy. (No dobra jest jeszcze Karen Traviss i coś odchałturzyły lewą ręką panie Hambly i McIntyre, i może jeszcze ze dwie damy by sie znalazły.)

E: poprawki
Ostatnio zmieniony pt, 06 lut 2009 22:49 przez Q, łącznie zmieniany 2 razy.
forum miłośników serialu „Star Trek”, gdzie ludzi zdolnych do używania mózgu po prostu nie ma - Przewodas

Awatar użytkownika
Achika
Ośmioł
Posty: 609
Rejestracja: pt, 22 sie 2008 09:23

Post autor: Achika »

A, jeśli chodzi o oficjalne, to zgadzam się jak najbardziej.

Awatar użytkownika
Ika
Oko
Posty: 4256
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 11:26

Post autor: Ika »

Idę szukać forum Esensji...


EDIT:
TA DAM!

A adres mają taki więcej nieskomplikowany.
Im mniej zębów tym większa swoboda języka

Awatar użytkownika
Achika
Ośmioł
Posty: 609
Rejestracja: pt, 22 sie 2008 09:23

Post autor: Achika »

I poprzestałaś na satysfakcji znalazcy czy też może zamierzasz tam coś napisać? :-)

Awatar użytkownika
Ika
Oko
Posty: 4256
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 11:26

Post autor: Ika »

Poprzestałam na informacji tutaj :)
Im mniej zębów tym większa swoboda języka

Awatar użytkownika
nosiwoda
Lord Ultor
Posty: 4541
Rejestracja: pn, 20 cze 2005 15:07
Płeć: Mężczyzna

Post autor: nosiwoda »

Q pisze:Achiko, ktoś od Was zareklamował mi niniejszym "Matter" Banksa.
To byłem ja :)
"Having sons means (among other things) that we can buy things "for" those sons that we might not purchase for ourselves" - Tycho z PA

Awatar użytkownika
Q
Nexus 6
Posty: 3226
Rejestracja: wt, 25 lis 2008 18:01

Post autor: Q »

nosiwoda pisze:
Q pisze:Achiko, ktoś od Was zareklamował mi niniejszym "Matter" Banksa.
To byłem ja :)
A to Ci się ceni :-). Zaskoczyłeś mnie, że Banks może mnie tak na plus zaskoczyć ;-)/
forum miłośników serialu „Star Trek”, gdzie ludzi zdolnych do używania mózgu po prostu nie ma - Przewodas

ODPOWIEDZ