Carpe Noctem

czyli wszystko o periodykach, które nie są Fahrenheitem

Moderator: RedAktorzy

Awatar użytkownika
Robert J. Szmidt
Kurdel
Posty: 778
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 01:12

Post autor: Robert J. Szmidt »

kurcze, a co znaczy w waszym mniemaniu niepokalany?:-) Czy coś jak Maryja?
Tylko wyjątkowy głupiec, albo kanalia wredna, lży innych z powodu błędów, które sam nagminnie popełnia.

Bez gwiazdy nie ma jazdy!

Awatar użytkownika
Alfi
Inkluzja Ultymatywna
Posty: 19993
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29

Post autor: Alfi »

Łoj, amronowi zdarzyła się literówka, która mnie rozśmieszyła. Chciał się pokajać, a się pokalał. I już nie jest niepokalany, ex definitione czy też raczej ipso facto. Pecha miał, jednym słowem.
A niepokalanie poczęty na pewno nie jest, bo taki przypadek miał miejsce raz w historii, w co zresztą nie ma obowiązku wierzyć, bo Św. Inkwizycję zlikwidowali.
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.

Awatar użytkownika
Robert J. Szmidt
Kurdel
Posty: 778
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 01:12

Post autor: Robert J. Szmidt »

Właśnie o tym mówię, niepokalany, to taki, co seksu nie zaznał, w pewnym sensie:-) nietknięty. I jak kto publicznie mówi, że chce byc taki, to... no dziwnie jakoś:-)
Tylko wyjątkowy głupiec, albo kanalia wredna, lży innych z powodu błędów, które sam nagminnie popełnia.

Bez gwiazdy nie ma jazdy!

Awatar użytkownika
Alfi
Inkluzja Ultymatywna
Posty: 19993
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29

Post autor: Alfi »

Może ślubowanie jakoweś złożył? Śluby panieńskie, na przykład?
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.

Taclem

Post autor: Taclem »

Ale przeciez napisal:

> kalam się

a ze niepokalany, to juz Alfi probuje mu 'wcisnac'... :)

Awatar użytkownika
Robert J. Szmidt
Kurdel
Posty: 778
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 01:12

Post autor: Robert J. Szmidt »

kajam a kalam to róznica:-) skalany vs niepokalany nest'ce pas?
Tylko wyjątkowy głupiec, albo kanalia wredna, lży innych z powodu błędów, które sam nagminnie popełnia.

Bez gwiazdy nie ma jazdy!

Awatar użytkownika
Alfi
Inkluzja Ultymatywna
Posty: 19993
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29

Post autor: Alfi »

Ano właśnie. Skalał się i otwarcie się do tego przyznał. Jak na spowiedzi.
Ale zostawmy może ten temat. Zgrzeszył - jego sprawa. Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni - powiada Pismo.
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.

Taclem

Post autor: Taclem »

Ale z psychologicznego punktu widzenia ciekawe dlaczego sie tym chwali?

Awatar użytkownika
Małgorzata
Gadulissima
Posty: 14598
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11

Post autor: Małgorzata »

To pewnie jakaś kompensacja...
FTSL
So many wankers - so little time...

Taclem

Post autor: Taclem »

Amronowi pewnie płoną uszy teraz :)
Ale poza tradycyjnymi oftopikami, to w sumie chetnie bysmy sie dowiedzieli co dobrego, a przede wszystkim co zlego macie do powiedzenia o serwisie :)
Przypominam adres: www.carpenoctem.pl

mistique

Post autor: mistique »

A ja chciałabym się nieśmiało zapytać, co z pomysłem na papierowe pismo Carpe Noctem? Bo coś takiego mi się kiedyś obiło o uszy.

Awatar użytkownika
Alfi
Inkluzja Ultymatywna
Posty: 19993
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29

Post autor: Alfi »

A pamiętam nawet, że w związku z tym amron niepokoił się pogłoskami o powstaniu konkurencji pt. Straszne.
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.

amron

Post autor: amron »

Widzę, że dobrze się bawicie pod moją nieobecność, już nawet podejście psychologiczne się pojawiło. W kwestii kalania i kajania, obydwie formy mogły by właściwie w tamtym kontekście pasować. Za słownikiem języka polskiego:
kalać: okrywać hańbą, zniesławiać, plamić
kajać: przyznawać się ze skruchą do winy, żałując tego, co się zrobiło.
Lepiej oczywiście pasuje drugie, ale od biedy... Nie mniej Robetra skojarzenia z seksem są już mocno naciągane, bo gdyby tak się zastanowić nad ich sensem, to z wypowiedzi wynika, że uprawiać seks = być kalanym, ulegać zabrudzeniu. Jakże to, Robercie?

Co się zaś tyczy pism "Carpe Noctem" i "Straszno" - obydwa są, ale w różnych formach. CN jest gotowe, ale nie ma wydawcy (był, ale sobie poszedł), a "Straszno" gotowe nie jest, ale wydawcę ma. Ponoć.

Awatar użytkownika
Robert J. Szmidt
Kurdel
Posty: 778
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 01:12

Post autor: Robert J. Szmidt »

amron pisze: Lepiej oczywiście pasuje drugie, ale od biedy... Nie mniej Robetra skojarzenia z seksem są już mocno naciągane, bo gdyby tak się zastanowić nad ich sensem, to z wypowiedzi wynika, że uprawiać seks = być kalanym, ulegać zabrudzeniu. Jakże to, Robercie?.
Proste skojarzenie z_niepokalaną_Maryją, nie z seksem jako takim:-) A to dokladnie taki wyznacznik chyba, nieprawdaż?
Tylko wyjątkowy głupiec, albo kanalia wredna, lży innych z powodu błędów, które sam nagminnie popełnia.

Bez gwiazdy nie ma jazdy!

amron

Post autor: amron »

Robert J. Szmidt pisze:Proste skojarzenie z_niepokalaną_Maryją, nie z seksem jako takim:-)
a wcześniej:
Robert J. Szmidt pisze:Właśnie o tym mówię, niepokalany, to taki, co seksu nie zaznał, w pewnym sensie:-) nietknięty.
I dalej już mało Maryjnie było :)

ODPOWIEDZ