Lampa

czyli wszystko o periodykach, które nie są Fahrenheitem

Moderator: RedAktorzy

Awatar użytkownika
nosiwoda
Lord Ultor
Posty: 4541
Rejestracja: pn, 20 cze 2005 15:07
Płeć: Mężczyzna

Post autor: nosiwoda »

Przewodas pisze:doczekali się niezależnego krytycznego sądu
...od ziąsa, który niezależnie i krytycznie popija z KTLem piwko, czym ten ostatni nie omieszka się chwalić :)
"Having sons means (among other things) that we can buy things "for" those sons that we might not purchase for ourselves" - Tycho z PA

Przewodas
Pćma
Posty: 294
Rejestracja: śr, 28 maja 2008 15:56

Post autor: Przewodas »

Powiedział "zaściankowy mieszkaniec Podszafia"....

Jak ikry i talentu nie starcza to się wymyśla teorie spiskowe.

Awatar użytkownika
nosiwoda
Lord Ultor
Posty: 4541
Rejestracja: pn, 20 cze 2005 15:07
Płeć: Mężczyzna

Post autor: nosiwoda »

O kurde. To DLATEGO zacząłeś myśleć, że fandom Cię nie lubi! Już wsio jasne. Pozdrawiam i uciekam pod szafę! :)
edit: tfu, tfu, przecież miałem się nie odzywać. Tfu, tfu, już stanowczo. Już nie. Tfu.
"Having sons means (among other things) that we can buy things "for" those sons that we might not purchase for ourselves" - Tycho z PA

Przewodas
Pćma
Posty: 294
Rejestracja: śr, 28 maja 2008 15:56

Post autor: Przewodas »

Żadne gierki słowne nie zmienią faktu, że w fantastyce nastała epoka małych ambicji ("prostego opowiadania historii") oraz nadrabiania literackiej nieudaczności tupetem i jazgotem stada kolesiów ("Przewodas niszczy konkurencję!"). Piję do piszących 20-latków.

I to właśnie dostrzegł główny nurt.
Prawda jest taka, gówniarze, że zaprzepaściliście dziedzictwo Zajdla!

Awatar użytkownika
Harkonnen2
Pćma
Posty: 291
Rejestracja: sob, 11 cze 2005 10:19

Post autor: Harkonnen2 »

Cóż, Przewodasie, może czas zauważyć, że jak śpiewał Bob Dylan, Times they are a-changin'. Nowe pokolenia, wychowane na nowych zasadach, chcą czego innego niż chcieli ich starzy w czasach Zajdla. Jedyne co możesz zrobić, to niestety, tak jak ludzik ze skeczu Grzegorza Halamy i Marka Grabie, o facecie całującym wołki zbożowe, zaakceptować to. Inna sprawa, że tak już się świat kręci, że pewnie na całym globie stosunek literatury wielkiej, mądrej i dającej do myślenia, do pulpy i literatury przeciętnej jest mniej więcej taki sam i jest niski. I żadna krucjata tu nie pomoże. Jak ktoś nie chce przeczytać Pana Tadeusza, to nawet jak go posadzisz na mrowisku gołym zadem wysmarowanym miodem, to go nie zmusisz.

Times they are a-changin' ...
Aah! I see you have the machine that goes 'ping'. This is my favourite. You see, we lease this back from the company we sold it to, and that way, it comes under the monthly current budget and not the capital account.

Awatar użytkownika
Albiorix
Niegrzeszny Mag
Posty: 1768
Rejestracja: pn, 15 wrz 2008 14:44

Post autor: Albiorix »

Jest niski wyłącznie z powodów technicznych, bo drukowanie jest tańsze.
nie rozumiem was, jestem nieradioaktywny i nie może mnie zniszczyć ochrona wybrzeża.

Awatar użytkownika
Harkonnen2
Pćma
Posty: 291
Rejestracja: sob, 11 cze 2005 10:19

Post autor: Harkonnen2 »

A to co? Literaturę wysoką drukuje się inaczej, czy jak? Jest taki, bo bardziej opłaca się wydać coś co sprzeda się na pewno i to jeszcze w iluśtam tysiącach egzemplarzy, bo jest wystarczająco łatwe i przyjemne dla przeciętnego Kowalskiego, niż cegłę, którą kupi kilkuset przeintelektualizowanych gości, którzy lubią przegryzać się przez ultramądry bełkot i zastanawiać się, czy skoro przecinek stoi w tym miejscu a wcięcie akapitowe ma pół strony, to czy jest to przejaw buntu wobec skostniałego systemu wartości serwowanego od czasów platona.

Rachunek ekonomiczny jest tu niestety nieugięty. Przeciętnych kowalskich, którym się nie chce/nie mają czasu/nie lubią, jest zwyczajnie więcej.
Aah! I see you have the machine that goes 'ping'. This is my favourite. You see, we lease this back from the company we sold it to, and that way, it comes under the monthly current budget and not the capital account.

Awatar użytkownika
Albiorix
Niegrzeszny Mag
Posty: 1768
Rejestracja: pn, 15 wrz 2008 14:44

Post autor: Albiorix »

Jeśli produkcja egzemplarza książki to dwa miesiące pracy książki to selekcja tekstów jest bardziej rygorystyczna niż kiedy to tylko 14 sekund pracy drukarni. Docelowo koszt publikacji zdąża do zera (ebook) więc zakres publikowanej literatury będzie dążył do pełni rozpiętości między zupełnym dnem a absolutnymi szczytami. To naturalne i nawet pozytywne.
nie rozumiem was, jestem nieradioaktywny i nie może mnie zniszczyć ochrona wybrzeża.

Awatar użytkownika
Orson
Ośmioł
Posty: 686
Rejestracja: ndz, 05 kwie 2009 18:55

Post autor: Orson »

Niedawno odkryłem Lampe i jestem z tego bardzo dumny. Duma i pycha powoli opadają, niebawem zabiorę się do czytania, a przynajmniej sprawdzę co to za cudo:).
Przewodasie, panikujesz. Fantastyka ani nie chyli się ku upadkowi, ani nie przeżywa kryzysu (wprost przeciwnie) duchowego, jak i mentalnego. Pojawiają się i teksty nawiązujące do filozofii, i do historii, proste, łatwe, przyjemne, duże, małe, okrąglutkie. Różnorakie. I to jest właśnie znamię dzisiejszej fantastyki, którego ty nie dostrzegasz. Różnorodność. Miejsce jest nawet dla mąciwód i sarmatów, takich jak Ty:). I bardzo dobrze! Chociażby ostatnio odgrzebałem stare numery ,,NF" i Twój felieton o minogach. Bo i Przewodasa poczytać czasem warto.
Pragnę jednak powiedzieć (odwrotnie do pierwotnego sensu tego zdania), że skoro przeszkadza Ci owa zmiana, a narzekać jedno chcesz, to kończ waść, wstydu oszczędź.
,,Mówię po hiszpańsku do Boga, po włosku do kobiet, po francusku do mężczyzn, a po niemiecku do mojego konia" Karol V Obieżyświat

Awatar użytkownika
nosiwoda
Lord Ultor
Posty: 4541
Rejestracja: pn, 20 cze 2005 15:07
Płeć: Mężczyzna

Post autor: nosiwoda »

Albiorix pisze: to tylko 14 sekund pracy drukarni.
Że co? (nie mylić z zecerem)
"Having sons means (among other things) that we can buy things "for" those sons that we might not purchase for ourselves" - Tycho z PA

Awatar użytkownika
Albiorix
Niegrzeszny Mag
Posty: 1768
Rejestracja: pn, 15 wrz 2008 14:44

Post autor: Albiorix »

Nie wiem ile trwa druk książki w drukarni, to wartość wyssana z palca, mniejsza od kilku miesięcy.
nie rozumiem was, jestem nieradioaktywny i nie może mnie zniszczyć ochrona wybrzeża.

Awatar użytkownika
nosiwoda
Lord Ultor
Posty: 4541
Rejestracja: pn, 20 cze 2005 15:07
Płeć: Mężczyzna

Post autor: nosiwoda »

No właśnie widzę, że nie wiesz.
"Having sons means (among other things) that we can buy things "for" those sons that we might not purchase for ourselves" - Tycho z PA

Awatar użytkownika
Albiorix
Niegrzeszny Mag
Posty: 1768
Rejestracja: pn, 15 wrz 2008 14:44

Post autor: Albiorix »

Niemniej w jakimś punkcie przeszłości lub przyszłości w jakiejś skali drukarni zapewne wyniesie lub wyniosła około 14 sekund :)
nie rozumiem was, jestem nieradioaktywny i nie może mnie zniszczyć ochrona wybrzeża.

Awatar użytkownika
nosiwoda
Lord Ultor
Posty: 4541
Rejestracja: pn, 20 cze 2005 15:07
Płeć: Mężczyzna

Post autor: nosiwoda »

W jakimś punkcie przeszłości lub przyszłości zapewne to, co piszesz ma jakiś sens. Ale to nie jest ten punkt.
"Having sons means (among other things) that we can buy things "for" those sons that we might not purchase for ourselves" - Tycho z PA

Awatar użytkownika
Albiorix
Niegrzeszny Mag
Posty: 1768
Rejestracja: pn, 15 wrz 2008 14:44

Post autor: Albiorix »

Różnica między 14 sekundami, 1 sekundą i 2 godzinami nie ujmują nic mojej tezie - że koszt spada.
nie rozumiem was, jestem nieradioaktywny i nie może mnie zniszczyć ochrona wybrzeża.

ODPOWIEDZ