Skoro nie przyciąga, to nie czytaj, oszczędzisz nam głupich komentarzy. Oto nosiwoda, pierwszy świętoszek fandomu. Strach w tym środowisku napisać o sobie coś dobrego, nie narażając się na kpiny i docinki słynnych moralizatorów. A jak już człowiek opublikuje gdzieś tekst, to najlepiej, żeby zniechęcał do czytania.nosiwoda pisze:Ale mnie nawet nie przyciąga. Co tu mówić o rozumieniu...
A teza o niedowartościowaniu jest do przegadania, niestety, nie stać mnie na psychoanalizę.
Pomijam fakt, że Uznański robił sobie jaja - nie musisz przecież rozumieć każdego rodzaju humoru, trudno tego od Ciebie wymagać - ale mógłbyś sobie odpuścić chyba takie komentarze, biorąc pod uwagę, że gdyby trochę poszukać (i wcale nie tak znów daleko), znalazłoby się parę cytatów, które świadczyłyby raczej o Twojej bufonadzie. Ale przecież wszyscy się lubimy i nie życzymy sobie źle, więc po co to robić? Ja w każdym razie nie będę, kochany nosiwodo!