F 59 - z zakużonych konkursów
Moderator: RedAktorzy
- Karola
- Mormor
- Posty: 2032
- Rejestracja: śr, 08 cze 2005 23:07
F 59 - z zakużonych konkursów
No, to se wydzieliłam, coby nie mieszało się z literaturą.
Dopominaliście sie o Paulinę i jej nogi - możecie teraz przeczytać :)
Dopominaliście sie o Paulinę i jej nogi - możecie teraz przeczytać :)
Indiana Jones miał brata. Nieudacznika rodem z Hiszpanii. Imię brata nieudacznika brzmiało Misco. Misco Jones.
- Yuki
- Furia Bez Pardonu
- Posty: 2182
- Rejestracja: śr, 22 cze 2005 13:17
Już jedno z pierwszych zdań Pauliny... brzmi fantastycznie, a co będzie dalej? Ot, zagadka.
Przez zaspane, niebieskie oczy zdołała go* wyszperać i odebrać.
*telefon komórkowy
Zapowiada się smakowicie :-D.
EDITED:
No niestety, nie zdzierżyłam Pauliny... za dużo bzdur. Natomiast opowiadanie Tomka Orlicza przeczytałam jednym tchem. Naprawdę jednym. Ostre, ale czyta się dobrze. Ino IMHO jest nie na temat (konkursowy) i może z tego powodu odpadło.
Przez zaspane, niebieskie oczy zdołała go* wyszperać i odebrać.
*telefon komórkowy
Zapowiada się smakowicie :-D.
EDITED:
No niestety, nie zdzierżyłam Pauliny... za dużo bzdur. Natomiast opowiadanie Tomka Orlicza przeczytałam jednym tchem. Naprawdę jednym. Ostre, ale czyta się dobrze. Ino IMHO jest nie na temat (konkursowy) i może z tego powodu odpadło.
There's some questions got answers and some haven't
- Hitokiri
- Nexus 6
- Posty: 3318
- Rejestracja: ndz, 16 kwie 2006 15:59
- Płeć: Kobieta
- Yuki
- Furia Bez Pardonu
- Posty: 2182
- Rejestracja: śr, 22 cze 2005 13:17
Abstrahując od szponów firany, które mną solidnie wstrząsnęły, to dość niewiarygodne wydaje mi się poniższe stwierdzenie:
Teraz detektyw, a zarazem policjant, Paulina zrozumiała co tak wstrząsnęło chłopakami. Nigdy wcześniej nie widziała takiej zbrodni, wykonanej z precyzją, wielkim okrucieństwem, pozbawionej jakiegokolwiek człowieczeństwa. Wielokrotnie badała sprawy morderstw i co za tym idzie, oglądała zwłoki ofiar, choć w większości wyglądały tak jakby spały.
A mnie się dla odmiany zdaje, że rzadko która ofiara morderstwa wygląda jakby spała. Autora zachęcam do lektury podręczników medycyny sądowej, tam można zobaczyć jak wyglądają śpiące zwłoki...
Teraz detektyw, a zarazem policjant, Paulina zrozumiała co tak wstrząsnęło chłopakami. Nigdy wcześniej nie widziała takiej zbrodni, wykonanej z precyzją, wielkim okrucieństwem, pozbawionej jakiegokolwiek człowieczeństwa. Wielokrotnie badała sprawy morderstw i co za tym idzie, oglądała zwłoki ofiar, choć w większości wyglądały tak jakby spały.
A mnie się dla odmiany zdaje, że rzadko która ofiara morderstwa wygląda jakby spała. Autora zachęcam do lektury podręczników medycyny sądowej, tam można zobaczyć jak wyglądają śpiące zwłoki...
There's some questions got answers and some haven't
- Hitokiri
- Nexus 6
- Posty: 3318
- Rejestracja: ndz, 16 kwie 2006 15:59
- Płeć: Kobieta
- Ebola
- Straszny Wirus
- Posty: 12009
- Rejestracja: czw, 07 lip 2005 18:35
- Płeć: Nie znam
A, pamiętacie może jaki był temat konkursu, tak na przykład? :PHitokiri pisze:A ogólnie to czytałam tekst Tomka - świetny! Aż szkoda, że nie załapał się do literatury.
Jedz szczaw i mirabelki, a będziesz, bracie, wielki!
FORUM FAHRENHEITA KOREĄ PÓŁNOCNĄ POLSKIEJ FANTASTYKI! (Przewodas)
Wzrúsz Wirúsa!
FORUM FAHRENHEITA KOREĄ PÓŁNOCNĄ POLSKIEJ FANTASTYKI! (Przewodas)
Wzrúsz Wirúsa!
- Hitokiri
- Nexus 6
- Posty: 3318
- Rejestracja: ndz, 16 kwie 2006 15:59
- Płeć: Kobieta
- PP
- Fargi
- Posty: 354
- Rejestracja: śr, 19 kwie 2006 11:16
Opko T.O. przeczytane. Bardzo rytmicznie się czytało. Pomimo tych wszystkich ...., niezłe. Tekst w typie zwracających uwagę na... Świetnie napisany, jednak czegoś zabrakło, żeby powalić mnie na kolana. Typek "z pod ciemnej gwiazdy" - żeby spoilera nie ustrzelić - zaskakuje, tylko że chciałoby się więcej, może dalszego jego przełożenia, lub inaczej, żeby coś jeszcze oprócz oddziaływania towarzystwa pokazać.
No, szkoda, że nie w literaturze.
Pauliny się czepiał nie będę, bo aż strach pomyśleć, co by było jakby tak mój tekst bez redakcji poszedł. :D
No, szkoda, że nie w literaturze.
Pauliny się czepiał nie będę, bo aż strach pomyśleć, co by było jakby tak mój tekst bez redakcji poszedł. :D
Pytający )
- Ika
- Oko
- Posty: 4256
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 11:26
- Dehydrogenaza
- Pćma
- Posty: 250
- Rejestracja: wt, 19 wrz 2006 12:44
Przeczytałem "Czystą robotę" i poczułem się głupi, ponieważ:
a) nie rozumiem żartu z supłem/węzłem gordyjskim,
LUB
b) tak naprawdę nie zrozumiałem tekstu, który ma jakieś ukryte, poplątane znaczenie*
Jedno z dwojga. Czy ktoś może wyjaśnić mi, co jest paradoksalnego w przepadającym z kretesem dziadku?
A pomijając węzły gordyjskie, to opowiadanie nie jest za ciekawe. Rozwiązanie fabularne prościutkie (zawiłość to tylko iluzja, pod spodem kryje się baaaaaaaanał), świat jakiś taki płaski, zagadkowości nie stwierdzono, puenty brak, za to rozbroiła mnie naiwność Cole'a. Język raczej na plus, a to znaczy, że warsztatowo Autor sprawnym jest - teraz tylko trza stworzyć coś oryginalnego i ciekawego.
* Skłaniam się raczej ku opcji B, ze względu na początek tekstu. Jeśli A, to za cholerę nie rozumiem, po co ta gadka o śmierci, Kościeju i Absolucie.
a) nie rozumiem żartu z supłem/węzłem gordyjskim,
LUB
b) tak naprawdę nie zrozumiałem tekstu, który ma jakieś ukryte, poplątane znaczenie*
Jedno z dwojga. Czy ktoś może wyjaśnić mi, co jest paradoksalnego w przepadającym z kretesem dziadku?
A pomijając węzły gordyjskie, to opowiadanie nie jest za ciekawe. Rozwiązanie fabularne prościutkie (zawiłość to tylko iluzja, pod spodem kryje się baaaaaaaanał), świat jakiś taki płaski, zagadkowości nie stwierdzono, puenty brak, za to rozbroiła mnie naiwność Cole'a. Język raczej na plus, a to znaczy, że warsztatowo Autor sprawnym jest - teraz tylko trza stworzyć coś oryginalnego i ciekawego.
* Skłaniam się raczej ku opcji B, ze względu na początek tekstu. Jeśli A, to za cholerę nie rozumiem, po co ta gadka o śmierci, Kościeju i Absolucie.
- PP
- Fargi
- Posty: 354
- Rejestracja: śr, 19 kwie 2006 11:16
Tekst w typie zwracających uwagę na... jakiś problem, sytuację, tendencję, zjawisko.Ika pisze:Proszę stanowczo dokończyć powyższe zdanie.
Tutaj podejście do seksu (życia), zarówno przez część męską jak i damską, dzisiejszej młodzieży, jakiegoś jej ułamka - poprzez przejaskrawienie.
Takie grające fortepiany? ;)Ika pisze:A i stawiam dowolną ilość dowolnego napitku osobie, która mi udowodni, logicznie, że ten tekst wpisuje sie w temat konkursu.
Jeżeli tekst miał być na konkurs zagadki, to mamy zagadkę, kto mówi do dziewczyny.
Jeżeli tekst miał być na konkurs miłości, to mamy pewien jej skutek - bez przyczyny, brak miłości - czyli poprzez zanegowanie.
Tylko mnie nie kosą, proszę. ;)
Pytający )
- Harna
- Łurzowy Kłulik
- Posty: 5588
- Rejestracja: ndz, 05 mar 2006 17:14
W zasadzie ja też mam kosę i mogę nią machnąć, machu-machu...
I chciałam zauważyć, że seks to nie miłość. A już na pewno nie taki seks.
I chciałam zauważyć, że seks to nie miłość. A już na pewno nie taki seks.
– Wszyscy chyba wiedzą, że kicający łurzowy kłulik to zapowiedź śmierci.
– Hmm, dla nas znaczy coś całkiem odmiennego – szczęśliwe potomstwo...
© Wojciech Świdziniewski, Kłopoty w Hamdirholm
Wzrúsz Wirúsa!
– Hmm, dla nas znaczy coś całkiem odmiennego – szczęśliwe potomstwo...
© Wojciech Świdziniewski, Kłopoty w Hamdirholm
Wzrúsz Wirúsa!
- PP
- Fargi
- Posty: 354
- Rejestracja: śr, 19 kwie 2006 11:16
No, ja widziałem, ale bałem się pytać po co się znalazła w ręku Kłulika.
I jeszcze ta aura łurz, jakby się Kłulik z czegoś otrzepał i transformował. Przeto siedziałem cichutko... ;)
Ja się zgadzam, że nie miłość - jeśli już, to pokazanie braku miłości.
Tylko kwestia przyjętych kryteriów, jak daleko w skojarzenia można pójść.
I to jest kwestia Jurorów, nie moja.
I jeszcze ta aura łurz, jakby się Kłulik z czegoś otrzepał i transformował. Przeto siedziałem cichutko... ;)
Ja się zgadzam, że nie miłość - jeśli już, to pokazanie braku miłości.
Tylko kwestia przyjętych kryteriów, jak daleko w skojarzenia można pójść.
I to jest kwestia Jurorów, nie moja.
Pytający )
- Harna
- Łurzowy Kłulik
- Posty: 5588
- Rejestracja: ndz, 05 mar 2006 17:14
Na tej samej zasadzie można by pokazać np. grupę pseudokibiców lejących się podczas meczu i stwierdzić, że to też pokazanie braku miłości. Miłości bliźniego :-)PP pisze:Ja się zgadzam, że nie miłość - jeśli już, to pokazanie braku miłości.
IMHO tekst nie ma nic wspólnego ani z pierwszym, ani z drugim tematem — tu się w pełni zgadzam z szanownym jury.
– Wszyscy chyba wiedzą, że kicający łurzowy kłulik to zapowiedź śmierci.
– Hmm, dla nas znaczy coś całkiem odmiennego – szczęśliwe potomstwo...
© Wojciech Świdziniewski, Kłopoty w Hamdirholm
Wzrúsz Wirúsa!
– Hmm, dla nas znaczy coś całkiem odmiennego – szczęśliwe potomstwo...
© Wojciech Świdziniewski, Kłopoty w Hamdirholm
Wzrúsz Wirúsa!