O typografii słów kilka

czyli nic konkretnego, za to do wszystkiego

Moderator: RedAktorzy

Awatar użytkownika
Harkonnen2
Pćma
Posty: 291
Rejestracja: sob, 11 cze 2005 10:19

Post autor: Harkonnen2 »

No właśnie z tego co wiem, to to jest właśnie szewc.

Harna, dzięki, poeksperymentuję w scribusie.

A co do TeXa/LaTeXa, to Baron słusznie prawi: składa świetnie, jak się dobrze ustawi wszystko to nie dość, że i bękartów i szewców nie będzie, to i register będzie jak trzeba. Niestety trzeba uważać, gdy stosuje się postscriptowe ilustracje, bo ryzyko jest, że się na RIPie grubości linii rozjadą (tak mi się raz zdarzyło, w inkscapie i PDFie linie były OK, a po wydrukowaniu z 1px zrobił się 1mm). No i pech, że jak się powie w drukarni LaTeX, to w większości zrobią raczej duże oczy :P

Awatar użytkownika
flamenco108
ZakuŻony Terminator
Posty: 2229
Rejestracja: śr, 29 mar 2006 00:01
Płeć: Mężczyzna

Post autor: flamenco108 »

Małgorzata pisze:
Myślę jednak, że na potrzeby codzienne - autorskie, redaktorskie lub korektorskie - wystarczy znajomość paru zasad.
1. zastosowanie myślnika i łącznika;
2. odkrycie justowania;
3. wynalezienie akapitu.

Doprawdy, niezwykle rzadko zdarza się, by trafiający do mnie tekst miał choćby te trzy kwestie zastosowane...
Ola! To ja przepitraszam. Opowiadanie do zbiorku o kochalisiach pisałem w LaTeXu, złożyłem to polską normą wg mwcls czyly Marcina Wolińskiego, zapedeefiłem i takoż wysłałem. A dla wygody redaktora, który musi tekst obrabiać w kompie, przygotowałem wersję rtf, ale niestety, wypasione edytory nie umieją tego, co LaTeX, więc się nie zachowało...
Nondum lingua suum, dextra peregit opus.

Awatar użytkownika
flamenco108
ZakuŻony Terminator
Posty: 2229
Rejestracja: śr, 29 mar 2006 00:01
Płeć: Mężczyzna

Post autor: flamenco108 »

Harkonnen2 pisze:No i pech, że jak się powie w drukarni LaTeX, to w większości zrobią raczej duże oczy :P
Kiedyś bywało inaczej. Było to dawno temu, pod koniec zeszłego wieku, kiedy mój ówczesny prezes-chlebodawca naszkicował wzorek "kwitu monitoringu zlecenia/wypełnienia zadania" lub jakoś podobnie i kazał mi to skomputeryzować, a następnie dostarczyć ok. 2000szt. takich kwitariuszy, żeby wystarczyło na dłużej. Jako młody cienias zrobiłem to w Wordzie i wyszło nieźle. Poszedłem do drukarni, a oni do mnie, pry, gdzie z tą Turcją między ludzi, wżdy my tu na Postscripcie pracujem, cne zecery! Bo przecież tylko Postscript gwarantował jednakowość wydruku i projektu. Kiedy ja zrobiłem wielkie oczy, to się nade mną jeden ulitował i powiedział, że przerobi. I tak dowiedziałem się, że są inne programy i metody niż Word...

A przecież do drukarni możesz z LaTexa dostarczyć, co tylko sobie zażyczą, pdfa, postscripta, epsa, nie wiem, co teraz jest na topie...
Nondum lingua suum, dextra peregit opus.

Awatar użytkownika
Harkonnen2
Pćma
Posty: 291
Rejestracja: sob, 11 cze 2005 10:19

Post autor: Harkonnen2 »

No ja wiem. Z tym, że mimo wszystko trzeba z tym ostrożnie. Swego czasu dałem i PS i EPS i PDF i dopiero ten ostatni dał się w ogóle przepuścić przez distillera, a i tak ilustracjom rozjechały się grubości linii na RIPie.

//edit: Oczywiście wszystkie trzy wypuszczone prosto z LaTeXa.
Aah! I see you have the machine that goes 'ping'. This is my favourite. You see, we lease this back from the company we sold it to, and that way, it comes under the monthly current budget and not the capital account.

Awatar użytkownika
baron13
A-to-mistyk
Posty: 3516
Rejestracja: sob, 11 cze 2005 09:11

Post autor: baron13 »

Wypadłem z tematu, ale była jakaś standardowa wiedza: ps i eps miał schody w nagłówkach, coś się dopisywało (kiedyś odprawilem takie czary otwarcie pliku w trybie tekstowym, pani chciała wzywać policję straż pożarną i proboszcza z wrażenia), PDF-y zależą od sposobu w jaki się w LaTeX-u je wyprodukuje. Wiem, że jak się zaladowało polski nagłówek to był z czcionkami. A w jakiś innych okolicznościach, bitmapowy.

Awatar użytkownika
Gata Gris
Kurdel
Posty: 701
Rejestracja: sob, 18 paź 2008 09:23

Post autor: Gata Gris »

Achika pisze:wiem tylko, że ma to coś wspólnego z osamotnionymi "i", "o", "w", "z" na końcu linijki.
Rozumiem, że szewcy i bękarty to pojęcia odnoszące się do zakończenia akapitu. A co z tym, o czym pisze Achika? Jestem lajkonikiem w temacie i po justowaniu zostają mi czasem spójniki luzem (kompletne sieroty...), wygląda to źle. Co poradzić?
Bardzo lubię czytać! Na świecie jest tyle wspaniałych książek! Ja na ten przykład mogę pić miesiąc albo dwa, a potem wziąć i przeczytać jakąś książkę... I ta książka wyda mi się taka dobra, a ja sobie taki zły, że się okropnie denerwuję...

Awatar użytkownika
nosiwoda
Lord Ultor
Posty: 4541
Rejestracja: pn, 20 cze 2005 15:07
Płeć: Mężczyzna

Post autor: nosiwoda »

Spacja nierozdzielająca po danym spójniku i całość (spójnik+wyraz) ładnie idą do następnej linii. Najlepiej jest wejść w ustawienia worda/openoffice'a i ustawić sobie jakiś skrót do tejże miłej spacji, żeby nie szukać za każdym razem.
/edit: to jest to samo, co Harna nazywa "twardą spacją". Chyba.
"Having sons means (among other things) that we can buy things "for" those sons that we might not purchase for ourselves" - Tycho z PA

Awatar użytkownika
Achika
Ośmioł
Posty: 609
Rejestracja: pt, 22 sie 2008 09:23

Post autor: Achika »

W Wordzie jest to shift+ctrl+spacja.

W praktyce:
1)
wisi nam "i" na końcu linijki:

Bla bla bla bla bla bla bla i
jeszcze kilka bla.

2)
likwidujemy zwykłą spację:

Bla bla bla bla bla bla bla
ijeszcze kilka bla.

3)
ustawiamy kursor między "i' i "jeszcze" i wciskamy podaną kombinację.

Bla bla bla bla bla bla bla
i jeszcze kilka bla.

Awatar użytkownika
Harna
Łurzowy Kłulik
Posty: 5588
Rejestracja: ndz, 05 mar 2006 17:14

Post autor: Harna »

Tak jest, właśnie tak się wstawia twardą spację :-) Wzmocnioną autorytetem innych klawiszy, że tak powiem.

Miałam okazję pracować z Quarkiem (a fuj) i InDesignem (cuuudooo). LaTeX gdzieś mi się plątał po komputerze za czasów Mandrake'a, ino czasu zabrakło, żeby w nim pogrzebać. Szkoda.
– Wszyscy chyba wiedzą, że kicający łurzowy kłulik to zapowiedź śmierci.
– Hmm, dla nas znaczy coś całkiem odmiennego – szczęśliwe potomstwo...
© Wojciech Świdziniewski, Kłopoty w Hamdirholm
Wzrúsz Wirúsa!

Awatar użytkownika
flamenco108
ZakuŻony Terminator
Posty: 2229
Rejestracja: śr, 29 mar 2006 00:01
Płeć: Mężczyzna

Post autor: flamenco108 »

nosiwoda pisze:Najlepiej jest wejść w ustawienia worda/openoffice'a i ustawić sobie jakiś skrót do tejże miłej spacji, żeby nie szukać za każdym razem.
W OpenOffisie jest to już na stałe zrobione: Ctrl+Spacja
I zamiast poprawiania najlepiej jest wyrobić sobie taki odruch, że przed spójnikiem walimy spację nierozdzielającą.
Nondum lingua suum, dextra peregit opus.

Awatar użytkownika
kiwaczek
szuwarowo-bagienny
Posty: 5629
Rejestracja: śr, 08 cze 2005 21:54

Post autor: kiwaczek »

Chyba po spójniku :P

Ale to też nie jest dobre rozwiązanie przy wyjustowanym tekście. Znaczy dawanie spacji nierozdzielnej po każdym spójniku. Tekst się wtedy rozkłada niesymetrycznie. Rzecz jasna, przy innych typach układu tekstu nie ma to znaczenia ;)
I'm the Zgredai Master!
Join us young apprentice!
Jestem z pokolenia 4PiP i jestem z tego dumny!

Awatar użytkownika
Gata Gris
Kurdel
Posty: 701
Rejestracja: sob, 18 paź 2008 09:23

Post autor: Gata Gris »

flamenco108 pisze:W OpenOffisie jest to już na stałe zrobione: Ctrl+Spacja.
Właśnie to sprawdzałam, bo w pracy mam tylko OO. Pomoc faktycznie mówi o Ctrl+spacja, ale skrót nie działa, znalazłam też w sieci sporo wypowiedzi potwierdzających, że Open Office 3.0 ma ten feler.

Achiko, dzięki za wyczerpującą odpowiedź :)
Bardzo lubię czytać! Na świecie jest tyle wspaniałych książek! Ja na ten przykład mogę pić miesiąc albo dwa, a potem wziąć i przeczytać jakąś książkę... I ta książka wyda mi się taka dobra, a ja sobie taki zły, że się okropnie denerwuję...

Awatar użytkownika
Harkonnen2
Pćma
Posty: 291
Rejestracja: sob, 11 cze 2005 10:19

Post autor: Harkonnen2 »

Można też użyć kombinacji Shift-Enter przed spójnikiem, działa i w OO i w Wordzie.
Aah! I see you have the machine that goes 'ping'. This is my favourite. You see, we lease this back from the company we sold it to, and that way, it comes under the monthly current budget and not the capital account.

Awatar użytkownika
Achika
Ośmioł
Posty: 609
Rejestracja: pt, 22 sie 2008 09:23

Post autor: Achika »

Tak, ale rozwala formatowanie, jesli później zmienimy marginesy lub rozmiar czcionki.

Awatar użytkownika
nosiwoda
Lord Ultor
Posty: 4541
Rejestracja: pn, 20 cze 2005 15:07
Płeć: Mężczyzna

Post autor: nosiwoda »

Wyjaśniam - oczywiście to ma fabryczny skrót, przepraszam, nie napisałem go, bo pomerdało mi się z równie często używanym przeze mnie znakiem paragrafu, do którego skrót ustawiałem sobie sam. Przepraszam.
"Having sons means (among other things) that we can buy things "for" those sons that we might not purchase for ourselves" - Tycho z PA

ODPOWIEDZ