Młodzik pisze:Zbytnio uprościłem wypowiedź.
Zdaję sobie sprawę z konstrukcji tych dzieł, bo są one, przeważnie, tendencyjne^^.
Jakie tam tendencyjne? Propaganda unijna mózg Ci wyżarła,
Młodziku!
To są wybitne dzieła literatury - ta wspaniała kompozycja (linearna), ta porywająca fabuła z nieprawdopodobnymi ciągami zdarzeń (czysta fantastyka, ha!), ta głębia kreacji bohaterów (utwardzonych jak żelbet w przypisanych im rolach) i znakomicie groteskowe odzwierciedlenie rzeczywistości (niezwykła płaskość i płytkość odbicia) w świecie przedstawionym Dzieła...
Do tego język - o niepowtarzalnym stylu (indywidualnym, rzecz jasna, bo tylko w indywidualnym stylu wolno zawieszać zasady gramatyczne ogólnopolszczyzny) i nieprawdopodobnej wręcz sugestywności (każde zdanie budzi emocje odbiorcy).
Słowem: ARCYDZIEŁO.
Zupełnie, jak powieści socrealne, tylko ideologia inna... Trochę. :X