MMO i MMORPG

Gry komputerowe i konsolowe, smaczne i zdrowe

Moderator: RedAktorzy

ODPOWIEDZ
Lasekziom
Kadet Pirx
Posty: 1215
Rejestracja: ndz, 21 wrz 2008 12:49

MMO i MMORPG

Post autor: Lasekziom »

Aż się dziwię, że nie ma takiego działu. Nikt nie gra czy jak?
Mnie osobiście przyszpiliło ostatnio LOL (League of Legends)

Awatar użytkownika
Młodzik
Yilanè
Posty: 3687
Rejestracja: wt, 10 cze 2008 14:48
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Młodzik »

Nie gram. Mam wrażenie, że MMO to zuo w czystej postaci ;). Poza tym wolę jak gra ma wyraźną fabułę :).

Awatar użytkownika
Albiorix
Niegrzeszny Mag
Posty: 1768
Rejestracja: pn, 15 wrz 2008 14:44

Post autor: Albiorix »

Lata cale Eve online bylo jedyna gra komputerowa dla mnie. Po 3 latach grania nadal sie nie znudzilo tyle ze juz calkiem nie mam czasu.
nie rozumiem was, jestem nieradioaktywny i nie może mnie zniszczyć ochrona wybrzeża.

Awatar użytkownika
Keiko
Stalker
Posty: 1801
Rejestracja: wt, 22 sty 2008 16:58

Post autor: Keiko »

A po co dział? Chwalimy się w "ostatnio graliśmy" :P
MMO to zuo, ale jakie fajne :D

Awatar użytkownika
hundzia
Złomek forumowy
Posty: 4054
Rejestracja: pt, 28 mar 2008 23:03
Płeć: Kobieta

Post autor: hundzia »

O. Plemiona, przez jakiś czas byłam od nich uzależniona. Przez dobre półtora roku rządziłam grupką prawie 50 luda :D
Wzrúsz Wirúsa!
Wł%aś)&nie cz.yszc/.zę kl]a1!wia;túr*ę

Awatar użytkownika
Metallic
Kadet Pirx
Posty: 1276
Rejestracja: sob, 22 mar 2008 21:17
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Metallic »

Plemiona, Travian i te wszystkie inne Ogejmy to samo zło...

...teraz będę miał długie wakacje, chyba się zarejestruję :D ktoś startuje ze mną? :p
"...handlarz starym książkami odkrywa, że jego zarośnięte chwastami, najzwyklejsze w świecie podwórko jest znacznie dłuższe, niż się wydaje - w istocie sięga ono aż do samych bram piekieł."

Awatar użytkownika
Cordeliane
Wynalazca KNS
Posty: 2630
Rejestracja: ndz, 16 sie 2009 19:23

Post autor: Cordeliane »

Zuuuo to te gry, które się toczą bez udziału gracza.
(Przypomina mi się wiadomość, którą otrzymał kolega w OGame od innego gracza, w zapisie przybliżonym: "Możesz mi naskoczyć, bo babcia mi robi fleetsave'y!")
Ja przez jakiś czas sporo grałam w Runescape'a, ale to już parę lat temu. Chociaż konto jeszcze utrzymuję :)
Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until they speak.

Awatar użytkownika
Albiorix
Niegrzeszny Mag
Posty: 1768
Rejestracja: pn, 15 wrz 2008 14:44

Post autor: Albiorix »

Gra powinna się toczyć bez udziału gracza w taki sposób, żeby nieco wyrównywać szanse maniaków (12 godzin gry dziennie) i normalnych (pół godziny dziennie). Jeśli gra nie toczy się kiedy jesteś offline, oznacza to że musisz naklepać te 50000 godzin grania żeby dojść do czegoś tam i zacząć np uczestniczyć w pvp i "grać naprawdę".
nie rozumiem was, jestem nieradioaktywny i nie może mnie zniszczyć ochrona wybrzeża.

Awatar użytkownika
Cordeliane
Wynalazca KNS
Posty: 2630
Rejestracja: ndz, 16 sie 2009 19:23

Post autor: Cordeliane »

Albiorix pisze:Gra powinna się toczyć bez udziału gracza w taki sposób, żeby nieco wyrównywać szanse maniaków (12 godzin gry dziennie) i normalnych (pół godziny dziennie). Jeśli gra nie toczy się kiedy jesteś offline, oznacza to że musisz naklepać te 50000 godzin grania żeby dojść do czegoś tam i zacząć np uczestniczyć w pvp i "grać naprawdę".
Cóż, jeśli ktoś się ma ochotę przywiązać sznurkiem do komputera... ;)
Mówię że zuo (z przymrużeniem oka, rzecz jasna), bo z obserwacji znajomych widzę, że tego typu gry powodują upośledzenie społeczne - człowiek nie zrobi tego i owego, bo w tym czasie ABSOLUTNIE MUSI być przy komputerze, bo coś akurat w grze będzie się działo...
Nie wykluczam że to zależy od stopnia dojrzałości gracza, i od tego, ile w grze da się (i regulaminowo jest dozwolone) załatwić skryptami, które nie wymagają dozoru.
Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until they speak.

Awatar użytkownika
Albiorix
Niegrzeszny Mag
Posty: 1768
Rejestracja: pn, 15 wrz 2008 14:44

Post autor: Albiorix »

To zależy od projektu.
Zły jest mechanizm "fleet save" i mechanika która zmusza Cię do siedzenia i pilnowania swoich zamków, planet, wiosek czy cokolwiek tam bądź.

Mechanizm z Eve Online dzięki któremu czy jesteś zalogowany czy nie, twoja postać rozwija umiejętności, twoje oferty handlowe są dostępne a twoje fabryki pracują - jest dobry. Raz na jakiś czas walki terytorialne zmuszają kilkanaście tysięcy najbardziej maniakalnych graczy do zarwania nocki na bitwę, ale na pewno nie zmusza się do tego wszystkich, każdego dnia i o każdej porze.
nie rozumiem was, jestem nieradioaktywny i nie może mnie zniszczyć ochrona wybrzeża.

Lasekziom
Kadet Pirx
Posty: 1215
Rejestracja: ndz, 21 wrz 2008 12:49

Post autor: Lasekziom »

Cordeliane pisze: Cóż, jeśli ktoś się ma ochotę przywiązać sznurkiem do komputera... ;)
Mówię że zuo (z przymrużeniem oka, rzecz jasna), bo z obserwacji znajomych widzę, że tego typu gry powodują upośledzenie społeczne - człowiek nie zrobi tego i owego, bo w tym czasie ABSOLUTNIE MUSI być przy komputerze, bo coś akurat w grze będzie się działo...
Nie wykluczam że to zależy od stopnia dojrzałości gracza, i od tego, ile w grze da się (i regulaminowo jest dozwolone) załatwić skryptami, które nie wymagają dozoru.
Znam to:
-"sorry nie mogę wpaść na imprezę bo o 20 będę miał tyle kryształów, żeby sobie fabrykę nanitów rozbudować - chyba że mógłbym u ciebie skorzystac z kompa.

Awatar użytkownika
Keiko
Stalker
Posty: 1801
Rejestracja: wt, 22 sty 2008 16:58

Post autor: Keiko »

Albo - sorry, muszę się u Ciebie zalogować, bo farma mi padnie jak jej nie podleję :>
FTSL

Awatar użytkownika
Albiorix
Niegrzeszny Mag
Posty: 1768
Rejestracja: pn, 15 wrz 2008 14:44

Post autor: Albiorix »

Zly design. Powinny byc kolejki budowy i ustawienia obrony, tak by wszystko dzialalo ok kiedy Cie nie ma.
nie rozumiem was, jestem nieradioaktywny i nie może mnie zniszczyć ochrona wybrzeża.

Awatar użytkownika
Metallic
Kadet Pirx
Posty: 1276
Rejestracja: sob, 22 mar 2008 21:17
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Metallic »

Albiorix pisze:Zly design. Powinny byc kolejki budowy i ustawienia obrony, tak by wszystko dzialalo ok kiedy Cie nie ma.
I tu jest właśnie istota tych gier - bo te funkcje są, ale dla tych, którzy wykupią sobie płatne konto... Chcesz grać wygodnie, płać. Nie zapłacisz, nie wstaniesz od kompa.
"...handlarz starym książkami odkrywa, że jego zarośnięte chwastami, najzwyklejsze w świecie podwórko jest znacznie dłuższe, niż się wydaje - w istocie sięga ono aż do samych bram piekieł."

Awatar użytkownika
ketyow
Sepulka
Posty: 19
Rejestracja: śr, 28 kwie 2010 15:48

Post autor: ketyow »

W przypadku ogame są ugamele (takie podróbki ogame), które załatwiają sprawę. Więcej budynków, statków, kolejki itd., mniej graczy - wszyscy się znają. Spędziłem rok na ugamelce, pół na ogame i na ugameli lepszy klimat był, o niebo lepszy. Tylko problem pojawia się wtedy, gdy game operatorzy znają się z graczami i powstają układziki, machloje i przekręty - gra traci sens. Sam mam jeszcze konto na ogame, ale raczej dlatego, żeby utrzymać kontakt ze znajomymi z gry. Do tej gry na szczęście wiele czasu nie trzeba, raz na dwa-trzy dni godzinka i z głowy, jeśli gra się pod eko. Ale ogólnie wszystkie te gry są guzik warte. Ale chyba jednak najgorsze są MMO-RPG, przez nie straciłem kilku kumpli, którym zwyczajnie odwaliło, przestali widzieć rzeczywistość przez gry. "Nie mogę iść na piwo, bo akurat muszę coś w grze zrobić". Już nie mówiąc o tym, że te gry rzeczywiście wywołują u graczy agresję. Powiedziałbym, że to gry dla ludzi z rozsądkiem, jednak nie znam takiego kto zaczął grać i przy takiej rozsądku nie stracił.
Prawda tkwi w szczegółach. Oczywiście, w szczegółach siedzi także diabeł - wszyscy tak mówią - ale może "prawda" i "diabeł" to dwie nazwy tej samej rzeczy.

ODPOWIEDZ