Perypetie szkolne, przedszkolne i zaszkolne też

czyli nic konkretnego, za to do wszystkiego

Moderator: RedAktorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Młodzik
Yilanè
Posty: 3687
Rejestracja: wt, 10 cze 2008 14:48
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Młodzik »

Biologia - "Biologia" Villee'go, Jeszcze nie czytałem tak dobrze napisanego podręcznika.
Natomiast jeśli chodzi o nauczyciela chemii - no cóż sorka Serafin jest tylko jedna :).

Awatar użytkownika
No-qanek
Nexus 6
Posty: 3098
Rejestracja: pt, 04 sie 2006 13:03

Post autor: No-qanek »

"Biologię" Villee'go mam i się zawiodłem na niej.
Ona też pokazuje mocno po łebkach, jakoś nie wykracza poza program szkolny (chyba, że w nudnych rzeczach :P)

Jednak ta "Biologia" to taka wersja light, do matury się nada. Jak ktoś chce więcej, to widać braki.
"Polski musi mieć inny sufiks derywacyjny na każdą okazję, zawsze wraca z centrum handlowego z całym naręczem, a potem zapomina i tęchnie to w szafach..."

Awatar użytkownika
Młodzik
Yilanè
Posty: 3687
Rejestracja: wt, 10 cze 2008 14:48
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Młodzik »

Może nie za bardzo wykracza, ale jest świetna jako baza do czytania podręczników akademickich. Przed olimpiadą siłowałem się z "Krótkimi wykładami", nic mi do głowy nie chciało wejść. A przy "Biologii" zupełnie co innego :).

Awatar użytkownika
No-qanek
Nexus 6
Posty: 3098
Rejestracja: pt, 04 sie 2006 13:03

Post autor: No-qanek »

Młodziku, "krótkie wykłady" to jest powtórzenie czy jakieś vademecum, a nie żaden podręcznik.
Też jakiś z tej serii kupiłem - to była wielka głupota :P

Ale nic z biologii nie polecę - to nie moja działka i nie znam nikogo "biologicznego", kogo bym podejrzewał o dobry gust do podręczników :P
"Polski musi mieć inny sufiks derywacyjny na każdą okazję, zawsze wraca z centrum handlowego z całym naręczem, a potem zapomina i tęchnie to w szafach..."

Awatar użytkownika
Młodzik
Yilanè
Posty: 3687
Rejestracja: wt, 10 cze 2008 14:48
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Młodzik »

Nie dałbym rady przerobić materiału do olimpiady z podręcznikami akademickimi ;).
Ale dzięki za te podręczniki od chemii. Uzupełnię sobie wiedzę w zakresie biologii komórki (znaczy się, zacznę uzupełniać)

Awatar użytkownika
hundzia
Złomek forumowy
Posty: 4054
Rejestracja: pt, 28 mar 2008 23:03
Płeć: Kobieta

Post autor: hundzia »

Oj, to ja wam, młodzieży naprawdę współczuję. Nie dość, że macie kiepskich nauczycieli, to jeszcze wam zapału brak. Reformy i insze zmiany w systemie nauczania tez nie pomagają. Oj biedaki, wszyscy mlodzi to będą analfabeci. Bo przecież szkolnictwo schodzi na psy, nikt was do nauki już nie przymusza.
Biedacy, analfabeci wtórni, bo przecież... tak jest wygodniej.

Tak, to była ironia. Przede wszystkim skierowana do Larisa, No-qanka, Młodzika, Xiri oraz inszych takich narzekaczy. Tak z wyskoku, bez konkretnej kolejnosci. Normalnie coś mi się robi widząc takie narzekania. Skoro nadmiarr wiedzy jest zły, co z niedomiarem?
Wzrúsz Wirúsa!
Wł%aś)&nie cz.yszc/.zę kl]a1!wia;túr*ę

Awatar użytkownika
No-qanek
Nexus 6
Posty: 3098
Rejestracja: pt, 04 sie 2006 13:03

Post autor: No-qanek »

Hundziu, siła twojej argumentacji wgniotła w ziemię. Chyba nie jestem w stanie podjąć dyskusji.

A tak swoją drogą to mam wrażenie, że totalnie olałaś wszystko co tu z Młodzikiem i Larisem pisaliśmy. Pewnie stąd ta powalająca siła argumentacji :X
"Polski musi mieć inny sufiks derywacyjny na każdą okazję, zawsze wraca z centrum handlowego z całym naręczem, a potem zapomina i tęchnie to w szafach..."

Awatar użytkownika
hundzia
Złomek forumowy
Posty: 4054
Rejestracja: pt, 28 mar 2008 23:03
Płeć: Kobieta

Post autor: hundzia »

Być może masz rację. Albo mnie juz szlag trafia.
Wzrúsz Wirúsa!
Wł%aś)&nie cz.yszc/.zę kl]a1!wia;túr*ę

Awatar użytkownika
Małgorzata
Gadulissima
Posty: 14598
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11

Post autor: Małgorzata »

A niedomiar wiedzy jest permanentny. :)))
Nigdy nie słyszałam, żeby ktoś miał nadmiar wiedzy. Choć słyszałam o nadmiarze niepotrzebnych informacji.
So many wankers - so little time...

Awatar użytkownika
Procella
Fargi
Posty: 320
Rejestracja: sob, 16 sty 2010 22:02

Post autor: Procella »

Laris pisze: To był pierwszy i ostatni raz (jak dotąd), gdy za swoją wiedzę zostałem nagrodzony. Co więcej mam z tego, że znam realia i warunki życia na froncie podczas II wojny światowej? Co mi po wiedzy na temat systemu tuneli i podziemnych bunkrów ciągnących się wokół Miasta Ho Chi Mina (dawniej Sajgon)?
To masz, że to wiesz. Czy za wszystko musi być jakaś wymierna nagroda?
Laris pisze:Szkoły nigdy nie prosiłem, żeby mnie czegokolwiek uczyła i nigdy mnie niczego nie nauczyła.
A mnie nauczyła. I bardzo się cieszę, że kazała mi się uczyć nawet "nudnych" rzeczy. Bo coś wiem. Bo się dowiedziałam, co mogę wiedzieć i czego nie wiem.
¿ǝıʍołƃ ɐu ıoʇs ʇɐıʍś ǝż 'ǝıuǝżɐɹʍ ɯǝsɐzɔ ǝıɔɐɯ

Awatar użytkownika
No-qanek
Nexus 6
Posty: 3098
Rejestracja: pt, 04 sie 2006 13:03

Post autor: No-qanek »

O proszę, dzięki szkole cierpię na nadmiar wiedzy.
Czego jak czego, ale tego bym się nie spodziewał. I jakoś dalej tego nadmiaru wiedzy nie widzę.

Zmarnowane godziny za to jak najbardziej.
"Polski musi mieć inny sufiks derywacyjny na każdą okazję, zawsze wraca z centrum handlowego z całym naręczem, a potem zapomina i tęchnie to w szafach..."

Awatar użytkownika
Młodzik
Yilanè
Posty: 3687
Rejestracja: wt, 10 cze 2008 14:48
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Młodzik »

Bo ty, No-qanku, jesteś humanistą renesansowym, to dlatego ciągle ci mało XD.
Swoją drogą, jestem w stanie, za ten głód wiedzy, bić przed tobą pokłony i składać całopalną ofiarę.

Awatar użytkownika
Montserrat
Szczurka z naszego podwórka
Posty: 1923
Rejestracja: ndz, 17 gru 2006 11:43

Post autor: Montserrat »

Mnie tam szkoła naprawdę nigdy nie przeszkadzała. Nie uczyłam się po nocach, ale trochę ciekawych rzeczy w głowie zostało. But I'm weird.
"After all, he said to himself, it's probably only insomnia. Many must have it."

Awatar użytkownika
Keiko
Stalker
Posty: 1801
Rejestracja: wt, 22 sty 2008 16:58

Post autor: Keiko »

Nie ma nieprzydatnej wiedzy - są jedynie naiwni uczniowie, którym się wydaje, że przez najbliższe 60 lat życia, będą szli wąziutką ścieżką specjalizacji, którą sobie właśnie obmyślili. :P

Tymczasem już na studiach może się okazać znienacka, że to czego nauczyła nas szkoła, to przepustka do lekkiego zaliczenia jakiegoś przedmiotu (czasem dość luźno związanego z kierunkiem, jaki się studiuje ;))

ODPOWIEDZ