Życzyć czy nie życzyć?, oto jest pytanie

czyli nic konkretnego, za to do wszystkiego

Moderator: RedAktorzy

Awatar użytkownika
Narsil
Pćma
Posty: 286
Rejestracja: sob, 13 paź 2007 23:01

Post autor: Narsil »

Szlaczek pisze:
ElGeneral pisze: Dekalog: "Nie będziesz miał innych bogów przede mną..." Praktycznie wyklucza to świętowanie czegoś, czego nie zatwierdził Jahwe w "Talmudzie"...
Fakt, punkt dla Ciebie. Jednak z drugiej strony żydzi zawsze kombinowali jak tutaj Boga "oszukać"
Nie tylko oni - wystarczy spojrzeć chociażby na chrześcijan wymyślających milion osiemset powodów aby zjeść sobie coś mięsnego w piątek (z klasycznym "w podróży" na czele). Słyszałem też o muzułmanach pijących w nocy bo "po ciemku Allach nie widzi". ;)
Po prostu zbyt zawiłe dla mnie to wszystko było, więc dałem spokój. Znam zdanie katolików, protestantów, świadków i jak na razie stwierdzam, że "dziękuję, wysiadam".
Ale szczerze szanuję wierzących i myślących (nie mylić z "wierzących i bezmyślnych" ani "fanatyków indoktrynatorów").
Aż chciałoby się powiedzieć "daj Boże więcej takich ateistów". ;)

Awatar użytkownika
Szlaczek
Sepulka
Posty: 32
Rejestracja: śr, 20 kwie 2011 22:40

Post autor: Szlaczek »

Narsil pisze:Aż chciałoby się powiedzieć "daj Boże więcej takich ateistów". ;)
Ano, mnie też irytują Ci wojujący w imię "słusznej sprawy". Podejrzewam, że najchętniej zorganizowaliby krucjaty na wierzących.

BTW Nie jestem ateistą tylko teistą agnostycznym. Żeby mi tu mnie ateistą nie nazywać, bo jeszcze ktoś mnie z rzeczonymi wyżej fanatykami antyreligijnymi pomyli :P

Awatar użytkownika
nosiwoda
Lord Ultor
Posty: 4541
Rejestracja: pn, 20 cze 2005 15:07
Płeć: Mężczyzna

Post autor: nosiwoda »

A ja deistą agnostycznym. I lubię coca colę.
"Having sons means (among other things) that we can buy things "for" those sons that we might not purchase for ourselves" - Tycho z PA

Awatar użytkownika
Nakago
Fargi
Posty: 382
Rejestracja: śr, 09 sty 2008 22:06

Post autor: Nakago »

Narsil pisze:Przyszła mi na myśl inna, równie satysfakcjonująca myśl - chrześcijańskie święta dniami wolnymi od pracy tylko dla chrześcijan. Analogicznie dni w które wypadają święta żydowskie byłyby wolne dla Żydów, i tak dalej.
A dla wierzących w Boga, ale nie będących żadnego konkretnego wyznania? Żadnych świąt i żadnych dni wolnych poza urlopami?

Ewentualny problem polega tu na tym, że pracodawcy nie wolno wymagać, aby pracownik zdradził, w co wierzy / jakiego jest wyznania. A prawo pracy już teraz gwarantuje niekatolikom dni wolne od pracy w ich święta - o ile zadeklarują wyznanie pracodawcy, oczywiście.

Bardzo mnie, przyznam, irytują dni wolne od pracy w święta katolickie; a już Trzej Królowie wbili mi ostatni gwóźdź do trumny (acz zaczęłam się nad tym zastanawiać wcześniej, w Boże Ciało dwa czy trzy lata temu). Co z tego, że (ponoć) większość Polaków to rzymscy katolicy? Polska nie jest (ponoć) krajem wyznaniowym, dlaczego więc dniami urzędowo wolnymi od pracy są u nas w większości właśnie święta Kościoła rzymskokatolickiego? Nie podoba mi się to.

Z drugiej strony już widzę, co by się działo, gdyby ktoś poddał pod dyskusję projekt ustawy znoszący dni wolne od pracy we WSZYSTKIE święta katolickie... ;-)
Narsil pisze:Słyszałem też o muzułmanach pijących w nocy bo "po ciemku Allach nie widzi". ;)
Zawsze przy takich okazjach z przyjemnością wspominam powieść, w której Polak (nie pamiętam teraz, czy katolik, czy może ateista) namawiał Indonezyjczyka-muzułmanina do picia alkoholu, twierdząc, że ten źle wygląda i powinien zażyć lekarstwo. I tak Indonezyjczyk ten pił szklankę za szklanką (to piwo AFAIR było), mówiąc za każdym razem: "Piję jako lekarstwo". Niezapomniane.
You can be anything you want to be
Just turn yourself into anything you think that you could ever be
("Innuendo", Queen)

Awatar użytkownika
Młodzik
Yilanè
Posty: 3687
Rejestracja: wt, 10 cze 2008 14:48
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Młodzik »

To kwestia tradycji, a nie dominacji katolików nad niekatolikami. Głównym argumentem za ustanowieniem Trzech Króli dniem wolnym od pracy było to, że na Zachodzie jest to również dzień wolny, nawet w tak histerycznie laickiej Francji. Poza tym rządzący w bardzo sprytny sposób wyrównali straty wprowadzając ustawę cofającą możliwość odrabiania dni ustawowo wolnych, które przypadają na weekendy.

Awatar użytkownika
Nakago
Fargi
Posty: 382
Rejestracja: śr, 09 sty 2008 22:06

Post autor: Nakago »

Też spotkałam się z twierdzeniem, że to kwestia tradycji. Ale, wiesz, chyba na rok 2009 albo nawet 2008 dostaliśmy od któregoś z klientów kalendarze trójdzielne nie polskie, a że tak powiem unijne. Miesiące i dni tygodnia zapisane były w kilku językach, żadne święta (poza niedzielami) nie były wyróżnione kolorem, za to przy każdym były wypisane literki określające, w których państwach UE dany dzień jest wolny od pracy. Nie przypominam sobie, żeby przy szóstym stycznia było jakoś wiele tych literek...

Co do sprytnego rozwiązania rządu, to dla mnie jest to strzał kulą w płot. Oddawanie dni wolnych wypadających w soboty było konsekwencją tego, że soboty przestały być uznawane za dzień wolny od pracy - kodeks pracy jakiś czas temu wprowadził po prostu pięciodniowy tydzień pracy, w którym drugim dniem wolnym wcale niekoniecznie musi być sobota (pierwszym z założenia jest niedziela). Zniesione od tego roku oddawanie dni wolnych za soboty zrównywało pracowników, dla których sobota jest normalnym dniem pracy, z pracownikami, dla których dniem wolnym jest inny dzień tygodnia. Na przykład czwartek. Rozpatrzmy różnicę na podstawie stycznia br., kiedy 1. wypadał właśnie w sobotę: wszyscy pracownicy, dla których dniem wolnym od pracy jest sobota (o ile sie orientuję, jest to większość pracowników w ogóle), pracowali w styczniu 20 dni, wszyscy pracownicy, dla których dniem wolnym jest czwartek pracowali w styczniu 21 dni, wszyscy pracownicy, dla których dniem wolnym jest poniedziałek pracowali w styczniu 19 dni, wszyscy pozostali pracowali w styczniu 20 dni. Gdyby zaś w mocy pozostał przepis o oddawaniu dnia wolnego za święto przypadające w sobotę, prawie wszyscy równo przepracowaliby w styczniu 19 dni - byłoby sprawiedliwie. A tak jest jak? Korzystnie dla gospodarki? Bez jaj...
You can be anything you want to be
Just turn yourself into anything you think that you could ever be
("Innuendo", Queen)

marianka
Sepulka
Posty: 1
Rejestracja: wt, 23 sie 2011 22:33

Post autor: marianka »

coż tak naprawde wiemy o śmierci , nie ma co się czarować każdy się jej boi mnie przeraża np fakt , że gdy inni zostaną tu na ziemi mnie juz nie będzie , ominie mnie tyle fantastycznych rzeczy, bardzo mnie to przygnebia. Dlatego ja wolę myśleć w sposób zabawny , któz z nas nie wszedł na słynny ostatnio test na wyliczenie daty śmierci , ale czy to naprawde działa ?
Ciekawe , szukałam info na ten temat i oto jest
wpis moderatora:
nimfa bagienna: ciach, ciekawe co na to religie świata.

wpis moderatora:
nimfa bagienna: Linkom reklamowym mówimy pa-pa.

Awatar użytkownika
No-qanek
Nexus 6
Posty: 3098
Rejestracja: pt, 04 sie 2006 13:03

Post autor: No-qanek »

A nie mówiłem?
"Polski musi mieć inny sufiks derywacyjny na każdą okazję, zawsze wraca z centrum handlowego z całym naręczem, a potem zapomina i tęchnie to w szafach..."

Awatar użytkownika
nimfa bagienna
Demon szybkości
Posty: 5779
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 11:40
Płeć: Nie znam

Post autor: nimfa bagienna »

Spox, strona nie działa:> A jak zadziała, z ciekawością obejrzę, co na niej jest. Jeśli to link reklamowy, pójdzie w kosmos.
Tłumaczenie niechlujstwa językowego dysleksją jest jak szpanowanie małym fiutkiem.

Awatar użytkownika
Młodzik
Yilanè
Posty: 3687
Rejestracja: wt, 10 cze 2008 14:48
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Młodzik »

Widać strony w googlu mają jakiś termin ważności, albo coś w tym rodzaju. Wczoraj działało, to ten sam link ;).

Awatar użytkownika
No-qanek
Nexus 6
Posty: 3098
Rejestracja: pt, 04 sie 2006 13:03

Post autor: No-qanek »

Eee... po prostu przecinek się przykleił do adresu.
Ci dzisiejsi spamerzy nawet nie potrafią zadbać, by ich link działał. O tempora.
"Polski musi mieć inny sufiks derywacyjny na każdą okazję, zawsze wraca z centrum handlowego z całym naręczem, a potem zapomina i tęchnie to w szafach..."

Awatar użytkownika
Młodzik
Yilanè
Posty: 3687
Rejestracja: wt, 10 cze 2008 14:48
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Młodzik »

Jacy spamerzy, takie ich akcji powodzenie ;).

Awatar użytkownika
nimfa bagienna
Demon szybkości
Posty: 5779
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 11:40
Płeć: Nie znam

Post autor: nimfa bagienna »

Acha, czyli jednak link reklamowy - trzeba wysłać SMS-a.
Linkom reklamowym mówimy pa-pa.
Tłumaczenie niechlujstwa językowego dysleksją jest jak szpanowanie małym fiutkiem.

ODPOWIEDZ