Na nowej kozetce u Freuda
Moderator: RedAktorzy
-
- Laird of Theina Empire
- Posty: 3104
- Rejestracja: czw, 18 lis 2010 09:04
- Płeć: Mężczyzna
I dobrze...była kiedyś taka historyjka, jak codziennie w kawiarni starszy facet spotykał piękną dziewczynę, i za każdym razem coś mamrotał. W końcu zaintrygowane dziewczę spytało, cóż on tam mamrocze.ElGeneral pisze:W zasadzie... Hurysy...czemu mi się nie śnicie!!!
- Modlę się - odpowiedział.
- Do mnie? - rozpromieniło się zjawisko.
- Gdzie tam! Do Boga! Zabrałeś siły, zabierz i chęci...
Ale czy to ma coś z tymi hurysami, co nie chcą się śnić, to ja dokładnie nie wiem...
- Ilt
- Stalker
- Posty: 1930
- Rejestracja: pt, 02 paź 2009 15:45
-
- Nexus 6
- Posty: 3388
- Rejestracja: śr, 27 gru 2006 15:45
Dziś był ciekawy sen, a raczej ich składanka, jak zwykle zresztą.
Osoba, którą lubię, wyglądała we śnie jak mieszanina Shreka i hipopotama, o niebieskim kolorze skóry. Może to wina tego, że ostatnio pisałam tekst o kosmitach?
Potem były jajka sadzone na drzewie. Wzięły się one stąd, że lato było upalne, a na gałęziach znajdowało się dużo gniazd ptaków. Te jaja powypadały z gniazd i się potłukły na gałęziach, a wiem to stąd, bo rozmawiałam na temat tych jajek z jakąś napotkaną panią, która szła na spacer z dzieckiem.
I teraz najgorsze. Za sprawą ACTA na obu moich kanałach YT pozostały tylko fragmenty filmów nie dłuższe niż 13s. Także powygrywano mi tak jpgi z telenowel brazylijskich. ???
Osoba, którą lubię, wyglądała we śnie jak mieszanina Shreka i hipopotama, o niebieskim kolorze skóry. Może to wina tego, że ostatnio pisałam tekst o kosmitach?
Potem były jajka sadzone na drzewie. Wzięły się one stąd, że lato było upalne, a na gałęziach znajdowało się dużo gniazd ptaków. Te jaja powypadały z gniazd i się potłukły na gałęziach, a wiem to stąd, bo rozmawiałam na temat tych jajek z jakąś napotkaną panią, która szła na spacer z dzieckiem.
I teraz najgorsze. Za sprawą ACTA na obu moich kanałach YT pozostały tylko fragmenty filmów nie dłuższe niż 13s. Także powygrywano mi tak jpgi z telenowel brazylijskich. ???
-
- Laird of Theina Empire
- Posty: 3104
- Rejestracja: czw, 18 lis 2010 09:04
- Płeć: Mężczyzna
To się może zgadzać. Kiedyś śniło mi się, że latałem w powietrzu jak ptak. W rzeczywistości ni cholery, bliżej mi do dżdżownicy:)Xiri pisze:Dokładnie ;) Sen to ponoć odwrotność rzeczywistości.
Nosiwoda - a co się dziwisz? Pszczoła zapracowana jest, żeby nie powiedzieć, zalatana. To kiedy ma mieć czas na chorowanie?!
-
- Nexus 6
- Posty: 3388
- Rejestracja: śr, 27 gru 2006 15:45
Sny o lataniu czasem mi się zdarzają. Lecz częściej spadam z czegoś, np. z prostej drogi do zagłębienia albo zsuwam się ze stopnia. Wtedy się budzę, chyba nawet wzdrygam się. Wrażenie jest bardzo realistyczne.Juhani pisze:To się może zgadzać. Kiedyś śniło mi się, że latałem w powietrzu jak ptak. W rzeczywistości ni cholery, bliżej mi do dżdżownicy:)Xiri pisze:Dokładnie ;) Sen to ponoć odwrotność rzeczywistości.
Co do pszczół i os (ogólnie kujących owadów). Jak byłam mała i śniły mi się osy czy pszczoły, to na drugi dzień zawsze dostawałam jakąś anginę. Moja siostra miała raz identycznie. Płakała w przedszkolu i powiedziała przedszkolance, że śniły jej się osy i jakieś myszy czy szczury. Na drugi dzień nie poszła do przedszkola, bo się rozchorowała. Ciotka opowiadała, że z moim kuzynem było podobnie, jak był mały.
- Cordeliane
- Wynalazca KNS
- Posty: 2630
- Rejestracja: ndz, 16 sie 2009 19:23