Filozofowanie na śniadanie
Moderator: RedAktorzy
-
- Laird of Theina Empire
- Posty: 3105
- Rejestracja: czw, 18 lis 2010 09:04
- Płeć: Mężczyzna
- Gesualdo
- Niegrzeszny Mag
- Posty: 1752
- Rejestracja: pn, 01 wrz 2008 14:45
Xiri, najpierw napisałaś, że jedno i drugie, a na końcu, że jest stałość. Pogubiłem się.
Juhani, a dałoby się tak w kilku słowach choć naświetlić to, co było w owym rozdziale?
Marcinie Robercie, od kiedy to filozofia oparta jest jedynie na faktach? Jak to powiedział Hegel: skoro fakty przeczą teorii, tym gorzej dla faktów:).
A propos jeszcze Heraklita. Można by nawiązać do jego panta rhei i powiedzieć: wszystko stoi. Obawiam się jednak, że mogłoby to być uznane za zbyt muskulinityczne:). Swoją drogą, dobrze to by się rymowało z powiedzeniem, że kobieta zmienną jest [czy ja to napisałem na głos?].
Juhani, a dałoby się tak w kilku słowach choć naświetlić to, co było w owym rozdziale?
Marcinie Robercie, od kiedy to filozofia oparta jest jedynie na faktach? Jak to powiedział Hegel: skoro fakty przeczą teorii, tym gorzej dla faktów:).
A propos jeszcze Heraklita. Można by nawiązać do jego panta rhei i powiedzieć: wszystko stoi. Obawiam się jednak, że mogłoby to być uznane za zbyt muskulinityczne:). Swoją drogą, dobrze to by się rymowało z powiedzeniem, że kobieta zmienną jest [czy ja to napisałem na głos?].
"Jestem kompozytorem i coś pewnie chciałem, ale już zapomniałem."
- Marcin Robert
- Niegrzeszny Mag
- Posty: 1765
- Rejestracja: pt, 20 lip 2007 16:26
- Płeć: Mężczyzna
Hegel jest ojcem pseudofilozoficznego bełkotu, który zanadto niestety rozpowszechnił się w XIX i XX stuleciu. Sam jestem zwolennikiem prostej i jasnej filozofii Karla Poppera (który był wrogiem heglizmu, zresztą :) ).Gesualdo pisze:Jak to powiedział Hegel: skoro fakty przeczą teorii, tym gorzej dla faktów:).
-
- Laird of Theina Empire
- Posty: 3105
- Rejestracja: czw, 18 lis 2010 09:04
- Płeć: Mężczyzna
Tak na szybko? Bardzo z grubsza? Dużo stracisz, jeżeli poprzestaniesz na moich kilku zdaniach:) Z grubsza jest tam zawarta teza, że Wszechświat składa się z obszarów, w których obowiązują inne fizyki.Gesualdo pisze:Juhani, a dałoby się tak w kilku słowach choć naświetlić to, co było w owym rozdziale?
Ale zaprawdę powiadam, przeczytaj to, Gesualdo, gdyż rzecz warta jest tego po stokroć.
- Gesualdo
- Niegrzeszny Mag
- Posty: 1752
- Rejestracja: pn, 01 wrz 2008 14:45
-
- Nexus 6
- Posty: 3388
- Rejestracja: śr, 27 gru 2006 15:45
Raczej nie jest to wiara, bo nie widać tego, w co się wierzy. A na cykliczność mamy namacalne dowody. Np. stały obieg materii w przyrodzie. Materia ta przyjmuje różną postać, ale obieg zawsze przebiega wg stałego schematu. Sądzę, że z wszechświatem jest tak samo.Marcin Robert pisze:Wierzysz, Xiri, w cykliczny Wszechświat, jak niegdyś stoicy, twierdzący, że Kosmos ginie w regularnych zognieniach, po których cała dotychczasowa historia powtarza się w każdym szczególe? W takim razie jest to tylko wiara, nie oparta na faktach.
Weźmy np. byt populacji. Sama populacja się zmienia na poziomie osobniczym, czyli mówimy o zmienności osobnika, jednak cała populacja w przeciągu milionów lat przechodzi w kółko te same cykle. Kołem się toczy. Póki nie zastąpi jej kolejna, ale działająca potem w czasie identycznie, jak poprzedniczka. Przyjmując zasadę hermetyczną za pewnik, czyli "tak jak na górze, jest tak samo na dole" oznacza to, że wszechświat przychodzi identyczne cykle, co populacja.Xiri, najpierw napisałaś, że jedno i drugie, a na końcu, że jest stałość. Pogubiłem się.
/Wszystko powyższe oczywiście imo.
- Gesualdo
- Niegrzeszny Mag
- Posty: 1752
- Rejestracja: pn, 01 wrz 2008 14:45
Xiri, rozumiem. Ale najpierw napisałaś, że są dwie nadrzędne zasady, a później, że nadrzędną jest stałość. Tak to zrozumiałem.
Poza tym jesteś bezczelna. Napisałaś imo, a nie imho. Szczyt impertynencji.
Właśnie wyobraziłem sobie, jak Nietzsche na końcu swojego „Tako rzecze…” pisze: IMHO
Poza tym jesteś bezczelna. Napisałaś imo, a nie imho. Szczyt impertynencji.
Właśnie wyobraziłem sobie, jak Nietzsche na końcu swojego „Tako rzecze…” pisze: IMHO
"Jestem kompozytorem i coś pewnie chciałem, ale już zapomniałem."
- Marcin Robert
- Niegrzeszny Mag
- Posty: 1765
- Rejestracja: pt, 20 lip 2007 16:26
- Płeć: Mężczyzna
I dlatego właśnie jest to wiara. Ciężko z cyklu węglowego, albo innych podobnych zjawisk, wydedukować cykliczność Wszechświata. ;)Xiri pisze:Raczej nie jest to wiara, bo nie widać tego, w co się wierzy. A na cykliczność mamy namacalne dowody. Np. stały obieg materii w przyrodzie. Materia ta przyjmuje różną postać, ale obieg zawsze przebiega wg stałego schematu. Sądzę, że z wszechświatem jest tak samo.
-
- Nexus 6
- Posty: 3388
- Rejestracja: śr, 27 gru 2006 15:45
To mnie masz... Za karę przez godzinę nie będzie czekoladek.Gesualdo pisze:Xiri, rozumiem. Ale najpierw napisałaś, że są dwie nadrzędne zasady, a później, że nadrzędną jest stałość. Tak to zrozumiałem.
Poza tym jesteś bezczelna. Napisałaś imo, a nie imho. Szczyt impertynencji.
Właśnie wyobraziłem sobie, jak Nietzsche na końcu swojego „Tako rzecze…” pisze: IMHO
Odpowiedzieć wprost na Twoje pytanie nie da się. Bo jest w tym trochę masła maślanego, gdyż stałość polega na tym, że zachodzą zmiany. Tak to widzę. Wiem, brzmi bezsensownie. Może miałoby to sens, gdyby rzekł to Wirus z "Achai" ;) Tłumacząc na innym przykładzie. Mamy sobie w wiecznie zielonym ogrodzie krzaczek, który chcemy, by miał kształt łabędzia. Wołamy więc do pomocy Edwarda Nożycorękiego, który stale nam przycina jego wciąż rosnące liście. Stale zachodzą więc w krzaczku zmiany, ale dzięki pewnemu narzuconemu procesowi (strzyżenie krzaczka), wciąż będzie wyglądać jak łabędź.
jak dawno nie bawiłam się w filozofowanie...
-
- Laird of Theina Empire
- Posty: 3105
- Rejestracja: czw, 18 lis 2010 09:04
- Płeć: Mężczyzna
-
- Laird of Theina Empire
- Posty: 3105
- Rejestracja: czw, 18 lis 2010 09:04
- Płeć: Mężczyzna
-
- Laird of Theina Empire
- Posty: 3105
- Rejestracja: czw, 18 lis 2010 09:04
- Płeć: Mężczyzna
E,tam...pamięć od razu. Nie wiesz, że w necie nic nie ginie?!!
http://www.fantastyka.pl/forumfantastyk ... f=9&t=2518
Jezuu...znowu offtopuję! Koniec, koniec!!! Zajmijmy się filozofią.
http://www.fantastyka.pl/forumfantastyk ... f=9&t=2518
Jezuu...znowu offtopuję! Koniec, koniec!!! Zajmijmy się filozofią.
- Gesualdo
- Niegrzeszny Mag
- Posty: 1752
- Rejestracja: pn, 01 wrz 2008 14:45
...Juhani pisze:Koniec, koniec!!! Zajmijmy się filozofią.
Nie wiesz, że w necie nic nie ginie?!!
Hmmm [zamyślił się filozoficznie]. Cóż to znaczy, zacny Juhaniklesie? Atoli internet jest jako ta przyroda, w której nic nie ginie? Jest jej odblaskiem, emanacją?
Czyż ci wszyscy internauci, siedząc przy swoich komuterach, nie mylą przypadkiem przyrody z internetem, odbitym nocą na powierzchni stawu?
"Jestem kompozytorem i coś pewnie chciałem, ale już zapomniałem."