Co wolno redaktorowi, a czego nie wolno
Moderator: RedAktorzy
- ElGeneral
- Mistrz Jedi
- Posty: 6089
- Rejestracja: pt, 09 lis 2007 18:36
Re: Co wolno redaktorowi, a czego nie wolno
Kiedyś Piotr W. Cholewa udzielił mi bezcennej rady. "Stary, ty nie tłumaczysz zdań czy akapitów. Ty tłumaczysz książkę". Pierwszą powinnością tłumacza jest przełożenie książki tak, żeby nie raziła polskiego czytelnika.
Takie jest moje zdanie w tej materii, a oprócz tego uważam, że Kartagina powinna być zburzona.
- Małgorzata
- Gadulissima
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11
Re: Co wolno redaktorowi, a czego nie wolno
Boh chrani! :PA.Mason pisze:Zawsze można użyć słowa "iż" ;-D
Mamy elastyczną składnię. Nie ma problemu z zastąpieniem złożeń z "że" trochę innymi. Nie traci się na znaczeniach. Nie zgadzam się z Alfim, że nie razi - oczywiście, że razi, zwłaszcza gdy tego jest dużo i jeszcze się powtarza.
Znaczy, warto trochę się wysilić.
Tekst dany:
Słyszałem, że ten astronom, wiesz, Kopernik, dokonał odkrycia. Cwaniaczek odkrył, że Ziemia się kręci, a Słońce nie. Sądzisz, że powinienem powiedzieć o tym Kowalskiemu?
Tekst poprawiony (przykładowo):
Podobno ten astronom, wiesz, Kopernik, dokonał odkrycia. Tak słyszałem. Cwaniaczek odkrył, że Ziemia się kręci, a Słońce nie. Jak myślisz, powinienem powiedzieć o tym Kowalskiemu?
Jakiś problem? :P
So many wankers - so little time...
- nosiwoda
- Lord Ultor
- Posty: 4541
- Rejestracja: pn, 20 cze 2005 15:07
- Płeć: Mężczyzna
Re: Co wolno redaktorowi, a czego nie wolno
Bez przesady z tym sekowaniem "iż". W nadmiarze, owszem, mierzi, ale jeśli jest zdanie z trzema "że", to wolę zamienić jedno na "iż", niż przekombinowywać całe zdania czy akapity.Małgorzata pisze:Boh chrani! :PA.Mason pisze:Zawsze można użyć słowa "iż" ;-D
"Having sons means (among other things) that we can buy things "for" those sons that we might not purchase for ourselves" - Tycho z PA
- ElGeneral
- Mistrz Jedi
- Posty: 6089
- Rejestracja: pt, 09 lis 2007 18:36
Re: Co wolno redaktorowi, a czego nie wolno
Małgorzata z tylko jej znanych powodów nie cierpi "iż". Ja też uważam, że używanie go w nadmiarze jest niewskazane, ale specjalnej niechęci do niego nie czuję.
Takie jest moje zdanie w tej materii, a oprócz tego uważam, że Kartagina powinna być zburzona.
-
- Sepulka
- Posty: 62
- Rejestracja: pt, 20 wrz 2013 09:43
- Płeć: Mężczyzna
Re: Co wolno redaktorowi, a czego nie wolno
Trzeba tylko pamiętać, że nie zawsze można wymienić "że" na "iż".
http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=13517żeby i iż
Szanowni Państwo,
ostatnio rozmawiałyśmy w szkole o spójnikach. Koleżanka wyraziła opinię, że spójnika żeby nie należy używać w wypowiedziach pisemnych (np. w szkolnych wypracowaniach), ponieważ należy do słownictwa potocznego (za jedyne poprawne uznaje aby i by). Zastanawiałyśmy się też, czy uczeń może zastosować iż zamiast że, aby (żeby) uniknąć powtórzenia. Proszę zatem rozwiać nasze wątpliwości: czy rzeczywiście należy tępić stosowanie żeby i iż?
Z poważaniem,
Małgorzata Białek
By i aby, a tym bardziej ażeby oraz iżby, są książkowe. Na ich tle żeby oceniam jako neutralne, a nie potoczne. Potoczne jest coby – widać między nimi różnicę, prawda?
Za neutralne uważam też że, a za książkowe iż. Można spotkać autorów, którzy sądzą, że powtórzone że powinno się zastępować spójnikiem iż, ale niezastosowanie się do tej wskazówki nie jest błędem. Dodajmy dla ścisłości, że chodzi tu o że w zdaniach niewspółrzędnych, np. „Sądzę, że wiedział, że sprawy mają się nader źle” (Ozon). W konstrukcjach współrzędnych nie należy drugiego wystąpienia spójnika że wymieniać na iż, np. „Wiedział, że sprawy mają się nader źle i że nie ma ratunku”.
— Mirosław Bańko, Uniwersytet Warszawski
- Małgorzata
- Gadulissima
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11
Re: Co wolno redaktorowi, a czego nie wolno
Tu nie chodzi o "sekowanie iż", lecz o prosty błąd składni, Nosiwodo.nosiwoda pisze:Bez przesady z tym sekowaniem "iż". W nadmiarze, owszem, mierzi, ale jeśli jest zdanie z trzema "że", to wolę zamienić jedno na "iż", niż przekombinowywać całe zdania czy akapity.Małgorzata pisze:Boh chrani! :PA.Mason pisze:Zawsze można użyć słowa "iż" ;-D
To, że nie lubię iż i wolę że, nie ma znaczenia - nie poprawiam autorom poprawnie użytego iż w zdaniach. Natomiast zamiana iż na że, jakby to były różne funkcyjnie spójniki, które mogą zmienić zdanie "schodkowe" w "normalnie" złożone... Cóż. Równanie w dół jest dla słabych. :P
So many wankers - so little time...
-
- Laird of Theina Empire
- Posty: 3104
- Rejestracja: czw, 18 lis 2010 09:04
- Płeć: Mężczyzna
Re: Co wolno redaktorowi, a czego nie wolno
Ja tam uważam, iż autor wie,
że żeby właściwie stosować "że",
iżby nie było "iż" z "że" w nadmiarze
to nie za często stawiać je w parze.
Ale mi się napisało, nieeeeee? :)))))
że żeby właściwie stosować "że",
iżby nie było "iż" z "że" w nadmiarze
to nie za często stawiać je w parze.
Ale mi się napisało, nieeeeee? :)))))
- nosiwoda
- Lord Ultor
- Posty: 4541
- Rejestracja: pn, 20 cze 2005 15:07
- Płeć: Mężczyzna
Re: Co wolno redaktorowi, a czego nie wolno
Możesz podać jakiś przykład? Bo nie jestem pewien, czy rozumiem.Małgorzata pisze:Natomiast zamiana iż na że, jakby to były różne funkcyjnie spójniki, które mogą zmienić zdanie "schodkowe" w "normalnie" złożone...
"Having sons means (among other things) that we can buy things "for" those sons that we might not purchase for ourselves" - Tycho z PA
- Małgorzata
- Gadulissima
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11
Re: Co wolno redaktorowi, a czego nie wolno
Nie mogę zrobić "drzewka", czyli rozebrać zdania na schemacie. Spróbuję opisać.
Mamy zdanie (zmodyfikowałam sobie z wcześniejszego przykładu):
Słyszałem, że Kopernik dokonał odkrycia, że Ziemia się kręci.
To zdanie złożone podrzędnie, jak widać. Zdania cząstkowe:
1. nadrzędne - "Słyszałem";
2. podrzędne - "że K. dokonał odkrycia";
3. podrzędne - "że Ziemia się kręci".
Zdanie 2 jest podrzędne do zdania 1. Zdanie 3 jest podrzędne do zdania 2. Na wykresie składniowym wygląda to jak schodki, stąd potocznie mówi się o "składni schodkowej" (a czasami o błędzie składni schodkowej).
Jeżeli dowolne "że" zamienimy na "iż", otrzymamy:
Słyszałem, iż Kopernik dokonał odkrycia, że Ziemia się kręci.
W żaden sposób nie zmieni to wykresu - schodki pozostają, bo "iż" i "że" pełnią tę samą funkcję w zdaniu.
Stąd taka zamiana jest bez sensu. :P
Mamy zdanie (zmodyfikowałam sobie z wcześniejszego przykładu):
Słyszałem, że Kopernik dokonał odkrycia, że Ziemia się kręci.
To zdanie złożone podrzędnie, jak widać. Zdania cząstkowe:
1. nadrzędne - "Słyszałem";
2. podrzędne - "że K. dokonał odkrycia";
3. podrzędne - "że Ziemia się kręci".
Zdanie 2 jest podrzędne do zdania 1. Zdanie 3 jest podrzędne do zdania 2. Na wykresie składniowym wygląda to jak schodki, stąd potocznie mówi się o "składni schodkowej" (a czasami o błędzie składni schodkowej).
Jeżeli dowolne "że" zamienimy na "iż", otrzymamy:
Słyszałem, iż Kopernik dokonał odkrycia, że Ziemia się kręci.
W żaden sposób nie zmieni to wykresu - schodki pozostają, bo "iż" i "że" pełnią tę samą funkcję w zdaniu.
Stąd taka zamiana jest bez sensu. :P
So many wankers - so little time...
- ElGeneral
- Mistrz Jedi
- Posty: 6089
- Rejestracja: pt, 09 lis 2007 18:36
Re: Co wolno redaktorowi, a czego nie wolno
Może i bez sensu jest, ale zmienia brzmienie zdania.
Takie jest moje zdanie w tej materii, a oprócz tego uważam, że Kartagina powinna być zburzona.
- Marcin Robert
- Niegrzeszny Mag
- Posty: 1765
- Rejestracja: pt, 20 lip 2007 16:26
- Płeć: Mężczyzna
Re: Co wolno redaktorowi, a czego nie wolno
Jest przyjemniejsze dla uszu. :)
- ElGeneral
- Mistrz Jedi
- Posty: 6089
- Rejestracja: pt, 09 lis 2007 18:36
Re: Co wolno redaktorowi, a czego nie wolno
Co prawda ja bym napisał: Słyszałem o Koperniku, który odkrył, że Ziemia krąży wokół Słońca.
Takie jest moje zdanie w tej materii, a oprócz tego uważam, że Kartagina powinna być zburzona.
- Małgorzata
- Gadulissima
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11
Re: Co wolno redaktorowi, a czego nie wolno
Błąd to błąd, więc nie rozumiem, o czym tu dyskutować.
Przypomnę tylko, że poruszana kwestia dotyczyła tekstu. O ile podobne błędy ujdą w mowie, o tyle w piśmie już niekoniecznie.
Ale co ja tam wiem. Ostatnio pewien tłumacz mi rzucił argument, że skoro w oryginale (angielskim) zaimek się powtarza, to w przekładzie też musi się powtarzać. Przy tej dyskusji mam dokładnie te same odczucia, co przy czytaniu argumentów wzmiankowanego tłumacza.
Proszę, nie przeszkadzajcie sobie. Moja deprecha tylko się pogłębi.
Przypomnę tylko, że poruszana kwestia dotyczyła tekstu. O ile podobne błędy ujdą w mowie, o tyle w piśmie już niekoniecznie.
Ale co ja tam wiem. Ostatnio pewien tłumacz mi rzucił argument, że skoro w oryginale (angielskim) zaimek się powtarza, to w przekładzie też musi się powtarzać. Przy tej dyskusji mam dokładnie te same odczucia, co przy czytaniu argumentów wzmiankowanego tłumacza.
Proszę, nie przeszkadzajcie sobie. Moja deprecha tylko się pogłębi.
So many wankers - so little time...
-
- Laird of Theina Empire
- Posty: 3104
- Rejestracja: czw, 18 lis 2010 09:04
- Płeć: Mężczyzna
Re: Co wolno redaktorowi, a czego nie wolno
Masz depresję? Oj, jak ślicznie:))) Ja też czasami miewam:))) Ale żeby z powodu zaimków?! :))))Małgorzata pisze:Proszę, nie przeszkadzajcie sobie. Moja deprecha tylko się pogłębi.
- nimfa bagienna
- Demon szybkości
- Posty: 5779
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 11:40
- Płeć: Nie znam
Re: Co wolno redaktorowi, a czego nie wolno
Depresji najlepiej przeciwdziała kiszona kapusta.
1. Zjadasz pół kilo kiszonej kapusty.
2. Wypijasz pół litra mleka.
3. Po półgodzinie depresja jest ostatnim, co może ci przeszkadzać w życiu.
;)
1. Zjadasz pół kilo kiszonej kapusty.
2. Wypijasz pół litra mleka.
3. Po półgodzinie depresja jest ostatnim, co może ci przeszkadzać w życiu.
;)
Tłumaczenie niechlujstwa językowego dysleksją jest jak szpanowanie małym fiutkiem.