Pytanie do znawców
Moderator: RedAktorzy
- No-qanek
- Nexus 6
- Posty: 3098
- Rejestracja: pt, 04 sie 2006 13:03
Re: Pytanie do znawców
Ale w nadprzewodnikach własności wynikające z fizyki kwantowej widać i są mierzalne. Nawet jeśli nikt faktycznie nie wie, jak to działa (tak, mówi się o parach Coopera, ale to tyle samo, co mówić, że za latanie samolotu odpowiada "coś z ciśnieniem" - to jeszcze żadne [ilościowe] wyjaśnienie zjawiska), to jednak specjalne, wykraczające poza fizykę klasyczną właściwości widać.
A w mikrotubulach nic takiego nie zaobserwowano. Równie dobrze można twierdzieć, że świadomość bierze się z kwantowych własności żeber. Otóż świadomość rodzi się w ich kwantowych wibracjach, które dalej są przenoszone kręgosłupem do rdzenia kręgowego, a mózg tylko odbiera świadomość powstałą w żebrach. I jeszcze Biblia to potwierdza!
I jedyną nieperfekcją tej idei jest to, że jako żywo nikt tych kwantowych oddziaływań żeber nie zaobserwował.
A w mikrotubulach nic takiego nie zaobserwowano. Równie dobrze można twierdzieć, że świadomość bierze się z kwantowych własności żeber. Otóż świadomość rodzi się w ich kwantowych wibracjach, które dalej są przenoszone kręgosłupem do rdzenia kręgowego, a mózg tylko odbiera świadomość powstałą w żebrach. I jeszcze Biblia to potwierdza!
I jedyną nieperfekcją tej idei jest to, że jako żywo nikt tych kwantowych oddziaływań żeber nie zaobserwował.
"Polski musi mieć inny sufiks derywacyjny na każdą okazję, zawsze wraca z centrum handlowego z całym naręczem, a potem zapomina i tęchnie to w szafach..."
-
- Laird of Theina Empire
- Posty: 3104
- Rejestracja: czw, 18 lis 2010 09:04
- Płeć: Mężczyzna
Re: Pytanie do znawców
A ja winiłem o to pilota...No-qanek pisze:Nawet jeśli nikt faktycznie nie wie, jak to działa (tak, mówi się o parach Coopera, ale to tyle samo, co mówić, że za latanie samolotu odpowiada "coś z ciśnieniem"
- Młodzik
- Yilanè
- Posty: 3687
- Rejestracja: wt, 10 cze 2008 14:48
- Płeć: Mężczyzna
Re: Pytanie do znawców
Dlatego zapytałem. Przez te 20 lat zmieniło się wiele. O, ale akurat ciebie mi w tym wątku brakowało.No-qanek pisze:A w mikrotubulach nic takiego nie zaobserwowano.
- neularger
- Strategos
- Posty: 5230
- Rejestracja: śr, 17 cze 2009 21:27
- Płeć: Mężczyzna
Re: Pytanie do znawców
Znaczy, prawa fizyki? Na to bym nie liczył... :)
You can do anything you like... but you must never be rude. Rude is being weak.
Ty, Margoto, niszczysz piękne i oryginalne kreacje stylistyczne, koncepcje cudne językowe.
Jesteś językową demolką. - by Ebola
Ty, Margoto, niszczysz piękne i oryginalne kreacje stylistyczne, koncepcje cudne językowe.
Jesteś językową demolką. - by Ebola
- Młodzik
- Yilanè
- Posty: 3687
- Rejestracja: wt, 10 cze 2008 14:48
- Płeć: Mężczyzna
Re: Pytanie do znawców
Raczej stan wiedzy. Wtedy Penrose może mógł sobie jeszcze roić w głowie te swoje teorie, ale badania rozwiały wszelkie wątpliwości. Najbardziej wątpliwym z jego założeń było istnienie stuprocentowo czystej warstewki "uporządkowanej" wody wokół mikrotubuli. To jakoby miał byś warunek występowania tychże efektów kwantowych.
- No-qanek
- Nexus 6
- Posty: 3098
- Rejestracja: pt, 04 sie 2006 13:03
Re: Pytanie do znawców
Warstewka wody to akurat trudności techniczne. Niewykluczone, że i w tak nieprzyjaznych warunkach daje się osiągać efekty kwantowe.
Bardziej problematyczna jest tu metodologia.
Zacząć od bardzo wątpliwego i niczym niepotwierdzonego założenia, żeby na tym oprzeć mocno mistyczną i antropocentryczną (bo uznającą ludzką świadomość niejako za podstawę fizyki) teorię.
Bardziej problematyczna jest tu metodologia.
Zacząć od bardzo wątpliwego i niczym niepotwierdzonego założenia, żeby na tym oprzeć mocno mistyczną i antropocentryczną (bo uznającą ludzką świadomość niejako za podstawę fizyki) teorię.
"Polski musi mieć inny sufiks derywacyjny na każdą okazję, zawsze wraca z centrum handlowego z całym naręczem, a potem zapomina i tęchnie to w szafach..."
- Zanthia
- Alchemik
- Posty: 1702
- Rejestracja: czw, 11 sie 2005 20:11
- Płeć: Kobieta
Re: Pytanie do znawców
Całkowicie poważne pytanie do znawców i miłośników tematu.
Jakiego kształtu są góry?
Mam na kopycie software do automatycznego tworzenia trójwymiarowej mapy. I ni w ząb nie mogę wpaść na to, jaka funkcja mogłaby ładnie i realistycznie odzwierciedlać rzeźbę terenu górskiego. Zdjęcia wcale nie pomagają - góry są na nich a to spiczaste, a to stożkowate, a to kończące się płaskowyżem, a na Hawajach - są zupełnie obłe. Dla przykładu: góry na pustyni Mojave zakończone ostro, łagodnie, kwadratowo, tu dużo rośnie, tu nic nie rośnie.
I chodzi o ten zupełnie podstawowy zarys chodzi. Bo pedymenty, rzeźba aluwialna czy eoliczna potem.
Jakiego kształtu są góry?
Mam na kopycie software do automatycznego tworzenia trójwymiarowej mapy. I ni w ząb nie mogę wpaść na to, jaka funkcja mogłaby ładnie i realistycznie odzwierciedlać rzeźbę terenu górskiego. Zdjęcia wcale nie pomagają - góry są na nich a to spiczaste, a to stożkowate, a to kończące się płaskowyżem, a na Hawajach - są zupełnie obłe. Dla przykładu: góry na pustyni Mojave zakończone ostro, łagodnie, kwadratowo, tu dużo rośnie, tu nic nie rośnie.
I chodzi o ten zupełnie podstawowy zarys chodzi. Bo pedymenty, rzeźba aluwialna czy eoliczna potem.
It's me - the man your man could smell like.
- Cordeliane
- Wynalazca KNS
- Posty: 2630
- Rejestracja: ndz, 16 sie 2009 19:23
Re: Pytanie do znawców
Zanthio, ale chyba nie ma uniwersalnej funkcji. Kształt zależy od wieku gór, rodzaju skał, na to nakładają się właśnie czynniki klimatyczne powodujące erozję. Czy chcesz mieć software, który będzie tworzył realistycznie wyglądający teren, ale abstrakcyjny (wtedy można dobrać kilka funkcji i jakoś ze sobą mieszać), czy odtwarzać rzeźbę prawdziwego terenu na podstawie mapy 2D?
Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until they speak.
- Zanthia
- Alchemik
- Posty: 1702
- Rejestracja: czw, 11 sie 2005 20:11
- Płeć: Kobieta
Re: Pytanie do znawców
Celem ma być fikcyjna mapa 3D terenu górskiego. Ale Matka Natura, kokietka, najwyraźniej nie chce się zdecydować, jak przykładowa miałaby wyglądać.
Chyba po prostu sięgnę po mapy hipsometryczne i zrobię odwzorowanie. Na model geologiczny nie mam wykształcenia/czasu.
Chyba po prostu sięgnę po mapy hipsometryczne i zrobię odwzorowanie. Na model geologiczny nie mam wykształcenia/czasu.
It's me - the man your man could smell like.
- JanTanar
- Fargi
- Posty: 383
- Rejestracja: wt, 22 lip 2008 21:10
Re: Pytanie do znawców
Gorzej, Pani, Matka Natura, nie może takiej funkcji podać. Góry, górom nierówne.
Modele geologiczne to też sprawa wtórna.
Nie ma przykładowych map )):
Mapy w geologii są wyłącznie wtórne.
{imo}
Modele geologiczne to też sprawa wtórna.
Nie ma przykładowych map )):
Mapy w geologii są wyłącznie wtórne.
{imo}
- Marcin Robert
- Niegrzeszny Mag
- Posty: 1765
- Rejestracja: pt, 20 lip 2007 16:26
- Płeć: Mężczyzna
Re: Pytanie do znawców
To ja też mam pytanie do znawców:
Jak długo może istnieć obłok międzygwiazdowy lub mgławica w rodzaju mgławicy przedsłonecznej? W szczególności interesuje mnie, czy gdybym cofnął się wehikułem czasu o pięć miliardów lat, to mógłbym natrafić na taki obłok lub mgławicę (oczywiście chodzi mi o tę, z której powstał nasz układ planetarny)?
Jak długo może istnieć obłok międzygwiazdowy lub mgławica w rodzaju mgławicy przedsłonecznej? W szczególności interesuje mnie, czy gdybym cofnął się wehikułem czasu o pięć miliardów lat, to mógłbym natrafić na taki obłok lub mgławicę (oczywiście chodzi mi o tę, z której powstał nasz układ planetarny)?
- Zanthia
- Alchemik
- Posty: 1702
- Rejestracja: czw, 11 sie 2005 20:11
- Płeć: Kobieta
Re: Pytanie do znawców
Monżon, astronom amator, mówi, że po tysiącach/milionach lat z mgławicy zostaną ciała niebieskie. Wikipedia potwiedza - max 1 miliard lat.
It's me - the man your man could smell like.
-
- Laird of Theina Empire
- Posty: 3104
- Rejestracja: czw, 18 lis 2010 09:04
- Płeć: Mężczyzna
Re: Pytanie do znawców
Po pierwsze - pamiętasz chyba, że przenosząc się w czasie nie masz praktycznie szansy trafienia na naszą mgławicę, bo zajmowała wówczas zupełnie inne miejsce w przestrzeni? Diabelnie dalekie, więc wehikuł musi być jednocześnie gwiazdolotem.Marcin Robert pisze:W szczególności interesuje mnie, czy gdybym cofnął się wehikułem czasu o pięć miliardów lat, to mógłbym natrafić na taki obłok lub mgławicę (oczywiście chodzi mi o tę, z której powstał nasz układ planetarny)?
Po drugie - nie udało Ci się, nie umiesz ukrywać prawdy. Lecę z Tobą!!!
- Marcin Robert
- Niegrzeszny Mag
- Posty: 1765
- Rejestracja: pt, 20 lip 2007 16:26
- Płeć: Mężczyzna
Re: Pytanie do znawców
Zanim powstało Słońce i obiegające je planety istniały pozostałości po supernowych, które połączyły się w międzygwiazdowy obłok molekularny, ten zaś następnie rozpadł się na mniejsze mgławice, w tym naszą, przedsłoneczną, z której ukształtował się Układ Słoneczny. Moment jego powstania datuje się na około 4,6 miliarda lat temu. Różnica między 5 mld lat a 4,6 mld lat wynosi 400 milionów lat (to jak odległość od naszych czasów do wczesnego dewonu). Rozumiem, że to za długi odcinek, aby mógł się w nim zmieścić czas istnienia mgławicy przedsłonecznej i obłoku molekularnego, z którego ta mgławica powstała? Cofając się o pięć miliardów lat powinniśmy spodziewać się co najwyżej tych pozostałości po supernowych?Zanthia pisze:Monżon, astronom amator, mówi, że po tysiącach/milionach lat z mgławicy zostaną ciała niebieskie. Wikipedia potwiedza - max 1 miliard lat.
Nawet na krótszych dystansach czasowych wehikuł czasu musi być jednocześnie gwiazdolotem.Juhani pisze:Po pierwsze - pamiętasz chyba, że przenosząc się w czasie nie masz praktycznie szansy trafienia na naszą mgławicę, bo zajmowała wówczas zupełnie inne miejsce w przestrzeni? Diabelnie dalekie, więc wehikuł musi być jednocześnie gwiazdolotem.
Na razie cały projekt znajduje się na etapie wstępnych szkiców. :)Juhani pisze:Po drugie - nie udało Ci się, nie umiesz ukrywać prawdy. Lecę z Tobą!!!
-
- Nexus 6
- Posty: 3388
- Rejestracja: śr, 27 gru 2006 15:45
Re: Pytanie do znawców
Ja z kolei zastanawiam się nad taką kwestią.
Jest sobie świat w realiach średniowiecza i na równinie (goła twarda ziemia i skały, bez roślin, wody, itd.) ma miejsca bitwa barbarzyńców. Po bitwie zostaje masa ciał i sprzętu (topory, miecze, łuki, noże, tarcze, maczugi, kolczugi, hełmy), nikt tego nie rusza. Czy po tysiącach lat na tej równinie coś pozostanie, czy wszystko się rozpadnie pod wpływem ciągle świecącego słońca i rzadkich opadów? Tzn. czy będą nadal kości i metal z uzbrojenia? Jeśli tak, to pozostaną twarde czy będą się rozsypywać pod wpływem dotyku?
/błąd
Jest sobie świat w realiach średniowiecza i na równinie (goła twarda ziemia i skały, bez roślin, wody, itd.) ma miejsca bitwa barbarzyńców. Po bitwie zostaje masa ciał i sprzętu (topory, miecze, łuki, noże, tarcze, maczugi, kolczugi, hełmy), nikt tego nie rusza. Czy po tysiącach lat na tej równinie coś pozostanie, czy wszystko się rozpadnie pod wpływem ciągle świecącego słońca i rzadkich opadów? Tzn. czy będą nadal kości i metal z uzbrojenia? Jeśli tak, to pozostaną twarde czy będą się rozsypywać pod wpływem dotyku?
/błąd