Muzyka
Moderator: RedAktorzy
- Coleman
- Wampir
- Posty: 3097
- Rejestracja: wt, 14 cze 2005 16:41
Pod wzgledem "znania" polecam Leeds. Spotkalem juz ludzi, ktorzy kumplowali sie z czlonkami takich zespolow jak The Sisters of Mercy, Paradise Lost, The Damned, New Model Army zanim ta cala zgraja zdobyla slawe. Kumpluje sie tez z gosciem, ktory jako producent wspolpracowal przy nagrywaniu Homogenic Bjork... :)
A slucham sobie obecnie bootlega Einsturzende Neubauten z Nowego Jorku. W tym tygodniu nie znam lepszego zespolu. Ale to sie zmienia...
A slucham sobie obecnie bootlega Einsturzende Neubauten z Nowego Jorku. W tym tygodniu nie znam lepszego zespolu. Ale to sie zmienia...
You and me, lord. You and me.
- Bebe
- Avalokiteśvara
- Posty: 4592
- Rejestracja: sob, 25 lut 2006 13:00
Co za szczęście, że nie znam nikogo z muzyków, których słucham! Myślę, że osobowości zraziły by mnie bardzo szybko do muzyki. :Dvoodoo_doll pisze: Ja znam trochę basistę tej grupy i jego osobowość niestety zraziła mnie do jakichkolwiek prób przesłuchania płytki.
Ja jeszcze napomknę, że w domu zasadniczo wala się u nas dużo muzyki polskiej. Osobiście ostatnio mam fazę Kukizową (pomijając jakieś straszne rzeczy jakie popełnił z tym z Lady Pank). Piosenki z "Pirackiej płyty" jakoś nie mogą mi się znudzić. :)) Kiwaczek zanabył Strachy na Lachy i Lao Che, w autku miks Pidżamy Porno...
Dla mnie niewyczerpanym źródłem radości muzycznej są też kompozycje Japończyków. Słucham dużo muzyki z anime - jazzowej, klasycznej, rusycyzującej (odkrycie - Origa, Rosjanka, któa mieszka i nagrywa w Japonii). :)
EDIT - a z tych co je Wąpierz wymienił, to Bjork - jest kul. :))
Z życia chomika niewiele wynika, życie chomika jest krótkie
Wciąż mu ponura matka natura miesza trociny ze smutkiem
Ale są chwile, że drobiazg byle umacnia wartość chomika
Wtedy zwierzyna łapki napina i krzyczy ze swego słoika
Wciąż mu ponura matka natura miesza trociny ze smutkiem
Ale są chwile, że drobiazg byle umacnia wartość chomika
Wtedy zwierzyna łapki napina i krzyczy ze swego słoika
- Korowiow
- Ośmioł
- Posty: 657
- Rejestracja: wt, 25 paź 2005 13:59
- voodoo_doll
- Fargi
- Posty: 427
- Rejestracja: pn, 10 lip 2006 22:01
Bebe ja na całe szczęście znam tylko ten jeden "przypadek", poza tym generalnie do muzyki polskiej podchodzę ostrożnie, dlatego w mojej kolekcji ilość płyt z muzyką polską jest o wieeeeele mniejsza niż płyt z muzyką zagramaniczną. Chociaż ostatnio muszę stwierdzić, że bardzo mnie zachwyciła ostatnia płyta "Hey".Bebe pisze:Co za szczęście, że nie znam nikogo z muzyków, których słucham! Myślę, że osobowości zraziły by mnie bardzo szybko do muzyki. :D
"Each step I take the shadows grow longer,
Padded footfalls in the dark I wander.
Come to steal your lifeblood away,
Looking for a beauty that never fades"
Padded footfalls in the dark I wander.
Come to steal your lifeblood away,
Looking for a beauty that never fades"
- Ebola
- Straszny Wirus
- Posty: 12009
- Rejestracja: czw, 07 lip 2005 18:35
- Płeć: Nie znam
- Ellaine
- Klapaucjusz
- Posty: 2372
- Rejestracja: sob, 25 lut 2006 22:07
- Płeć: Kobieta
Generalnie słucham to, co akurat leci w Antyradiu, tudzież w Karolinie - Złote przeboje. A z zespołów to m.in. Dead Can Dance, Carrantouhill, Beltine, Sushee, Loituma, Era, Gregorians, Trans-Siberian Orchestra, Nightwish. Klasycznie trochę - Bach, Vivaldii, Mozart, Strauss (rodzinka), etc. Lirycznie - Kaczmarski, Gintrowski, Grechuta, Turnau, Stare Dobre Małżeństwo. I mogłabym więcej wymienić, gdybym pamiętała nazwy.
I wszystkiego po troszku... Ale najczęściej nie pamiętam ani nazwiska wykonawcy, ani zespołu, w którym gra, ani tytułu wykonywanej piosenki. Pamiętam i wiem, jakie melodie mi się podobają, że coś tam słyszałam...
I wszystkiego po troszku... Ale najczęściej nie pamiętam ani nazwiska wykonawcy, ani zespołu, w którym gra, ani tytułu wykonywanej piosenki. Pamiętam i wiem, jakie melodie mi się podobają, że coś tam słyszałam...
Piękne kłamstwo? Uwaga! To już twórczość - S. J. Lec
Cudnie, fajnie i gites - gdy definitywnie odwalę kitę - J. Nohavica
Rękopis znaleziony w pękniętym wazonie
Cudnie, fajnie i gites - gdy definitywnie odwalę kitę - J. Nohavica
Rękopis znaleziony w pękniętym wazonie
słucham wszystkiego i odsiewam plewy (to co mi się nie podoba) od pereł (to do czego chętnie wracam. Miejsca by nie starczyło by wymienić ulubieńców. Pozwolę sobie tylko przywołać coś co w chwili obecnej chodzi mi w słuchawkach w kółko:
Persephone's Bees - Muzika Dlya Fil'ma
no nie wiem dlaczego ale C U D O W N E ! ! !
Jeśli ktoś chciałby pomacać uszami - służę dozwolonym fragmentem...
Persephone's Bees - Muzika Dlya Fil'ma
no nie wiem dlaczego ale C U D O W N E ! ! !
Jeśli ktoś chciałby pomacać uszami - służę dozwolonym fragmentem...
Właśnie toto to to, czego słucham. Poza tym od dość długiego czasu najulubieńsza Pidżama Porno, Kult/Kazik, Pearl Jam etc... Ogólnie polskie, (punk, rock).Bebe pisze:A ja jestem ciekawa, czy ktoś segnął (przez zakup lub przez internet) po płytę wrocławskiego zdaje się zespołu Hurt. Ja jestem bardzo pozytywnie nastawiona po dwóch piosenkach... pierwsza to była "Załoga G" - ujęli mnie chłopaki odwołaniami w refrenie. :))))
Z ostrzejszych brzmień to raczej zagraniczne (SlipKnot, Slayer, Biohazard etc). Próbowałem kiedyś Kat'a, ale jakoś nie przypadł mi do gustu.
Poza tym oczywiście jamajska muzyka (ska, reggae i podobne). Najwięcej słucham polskiego ragga, choć ostatnio przerzucam się powoli na zagraniczne roots, dub. Mega dobra muzyka, polecam każdemu na smutne nastroje. xD
- Rheged
- Stalker
- Posty: 1886
- Rejestracja: pt, 16 wrz 2005 14:35
Jako tru fan KATa spytam: czemu Ci nie podpasował i co zdołałeś przesłuchać? :)redcarey pisze:Z ostrzejszych brzmień to raczej zagraniczne (SlipKnot, Slayer, Biohazard etc). Próbowałem kiedyś Kat'a, ale jakoś nie przypadł mi do gustu.
Emil 'Rheged' Strzeszewski
Pipe of the rising sun, Sympathy for the pipe
Pipe of the storm, Born to be pipe
Pipe of the rising sun, Sympathy for the pipe
Pipe of the storm, Born to be pipe
Nie pasował mi wokal, taki jakiś cichy podług podkładu mi się wydawał... - to chyba główny zarzut by był.
Na drugą część nie potrafię odpowiedzieć, bo nie pamiętam. oO Miałem chyba ze dwie płytki, ale nigdy nie przykładam się specjalnie do ich tytułów... Może, gdybym usłyszał jakieś, skojarzyłbym.
btw. właśnie słucham Kur 'P.o.l.o.v.i.r.u.s.'- ciekawa parodia przeróżnych gatunków, polecam
Na drugą część nie potrafię odpowiedzieć, bo nie pamiętam. oO Miałem chyba ze dwie płytki, ale nigdy nie przykładam się specjalnie do ich tytułów... Może, gdybym usłyszał jakieś, skojarzyłbym.
btw. właśnie słucham Kur 'P.o.l.o.v.i.r.u.s.'- ciekawa parodia przeróżnych gatunków, polecam
- Rheged
- Stalker
- Posty: 1886
- Rejestracja: pt, 16 wrz 2005 14:35
No to jedyną taką płytą mogła być tylko pierwsza, o tytule 666. Tam rzeczywiście Romek cicho skrzeczał ;)redcarey pisze:Nie pasował mi wokal, taki jakiś cichy podług podkładu mi się wydawał... - to chyba główny zarzut by był.
Służę:Na drugą część nie potrafię odpowiedzieć, bo nie pamiętam. oO Miałem chyba ze dwie płytki, ale nigdy nie przykładam się specjalnie do ich tytułów... Może, gdybym usłyszał jakieś, skojarzyłbym.
666
Metal & Hell
Oddech Wymarłych Światów
38 minutes of live
Bastard
Ballady
Róże Miłości Najchętniej Przyjmują Się Na Grobach
Szydercze Zwierciadło
Somewhere In Poland 2004
Mind's Cannibals nie liczę, bo to już nie KAT, bo nie z Romkiem.
Sztany, glany, łeb urwany,btw. właśnie słucham Kur 'P.o.l.o.v.i.r.u.s.'- ciekawa parodia przeróżnych gatunków, polecam
Zęby wybite, ch*j złamany.
Sztany, szkipy, ch*j przebity.
Siedmiu rannych, dwóch zabitych
;D
Emil 'Rheged' Strzeszewski
Pipe of the rising sun, Sympathy for the pipe
Pipe of the storm, Born to be pipe
Pipe of the rising sun, Sympathy for the pipe
Pipe of the storm, Born to be pipe
Coś z tym zwierciadłem mogło być, ale nie powiem na pewno... Tutył ten w każdym razie gdzieś słyszałem, ale nie wiem czy toto akurat miałem. Może posłucham kiedyś więcej, ale w najbliższym czasie nie będę miał dostępu do czegoś podobnego.
Chryzantemy złociste
W pólitrówce po czystej
Stoją na fortepianie
I nie podlewa ich k*rwa nikt
;p
Chryzantemy złociste
W pólitrówce po czystej
Stoją na fortepianie
I nie podlewa ich k*rwa nikt
;p
- Rheged
- Stalker
- Posty: 1886
- Rejestracja: pt, 16 wrz 2005 14:35
Miała tylko piętnaście lat
I była prostytutką.
Miała czarny, skórzany płaszcz,
Zachlapany wódką.
Chryzantemy złociste w półlitrówce po czystej
Stoją na fortepianie.
I nie podlewa ich k*rwa nikt.
No i specjalna, szósta zwrotka, ułożona przez grupę pijanych w sztok filozofów z Olsztyna (aż dziw, że ją zapamiętali :D):
Zdradziłaś, k*rwo, mnie.
Otworzę se głęboką ranę.
Ale nie zabiję się
Bo, k*rwa, mam na to wyj*bane
To tak, gwoli twórczości Tymona Tymańskiego ;)
I była prostytutką.
Miała czarny, skórzany płaszcz,
Zachlapany wódką.
Chryzantemy złociste w półlitrówce po czystej
Stoją na fortepianie.
I nie podlewa ich k*rwa nikt.
No i specjalna, szósta zwrotka, ułożona przez grupę pijanych w sztok filozofów z Olsztyna (aż dziw, że ją zapamiętali :D):
Zdradziłaś, k*rwo, mnie.
Otworzę se głęboką ranę.
Ale nie zabiję się
Bo, k*rwa, mam na to wyj*bane
To tak, gwoli twórczości Tymona Tymańskiego ;)
Emil 'Rheged' Strzeszewski
Pipe of the rising sun, Sympathy for the pipe
Pipe of the storm, Born to be pipe
Pipe of the rising sun, Sympathy for the pipe
Pipe of the storm, Born to be pipe
- Lafcadio
- Nexus 6
- Posty: 3193
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 17:57
- Bebe
- Avalokiteśvara
- Posty: 4592
- Rejestracja: sob, 25 lut 2006 13:00
Kury to jest dla mnie zespół kultowy. Tak często mam ochotę sobie zaśpiewać "Szatan szatan, szatan szatan ojeeeeee, ojeeeee". :)
Z życia chomika niewiele wynika, życie chomika jest krótkie
Wciąż mu ponura matka natura miesza trociny ze smutkiem
Ale są chwile, że drobiazg byle umacnia wartość chomika
Wtedy zwierzyna łapki napina i krzyczy ze swego słoika
Wciąż mu ponura matka natura miesza trociny ze smutkiem
Ale są chwile, że drobiazg byle umacnia wartość chomika
Wtedy zwierzyna łapki napina i krzyczy ze swego słoika